30 czerwca 2015

Miesięczne podsumowanie - czerwiec

 Czerwiec w statystykach:
  • liczba wyświetleń: 1 756 (na 14 949)
  • najpopularniejszy post: Losowanie czy może konkurs? - 341 wyświetleń
  • przeczytanych książek: 5; Agata Machczyńska Szarlotka, Leo Messi Messi. Uwierz w siebie, Lian Tanner Opiekunowie Tajemnic. Muzeum złodziei, Matthew Quick Prawie jak gwiazda rocka, C.J. Daugherty Zbuntowani
  • opublikowanych postów: 8
  • liczba obserwatorów: 120 (wzrosła o 27)
  • przeczytanych stron: 1672 (co daje ok. 56 stron dziennie)
 Ten miesiąc nie zadowala mnie pod względem czytelniczym. Teoretycznie powinnam przeczytać więcej książek, ale teoria nie zawsze przekłada się na praktykę, więc i tym razem tak też się stało. Byłam trochę zabiegana w związku z końcem roku szkolnego - zależało mi na poprawie jednej oceny, ponieważ ona dzieliła mnie tylko od wpisu do Złotej Księgi. Przygotowywaliśmy także pożegnanie klas trzecich - trzeba było ogarnąć ze znajomymi część artystyczną.
 Bardzo zadowolona jestem z czerwca pod względem wyjazdowym czy okazjonalnym. Byłam na Lednicy (już czekam na następną!), na Synaju w Bochni, obchodziłam urodziny. Uczestniczę także w dwóch projektach, w programie których mam różne zajęcia, np plastyczne, kulinarne oraz jeździmy do różnych ciekawych miejsc. Może o tym zrobię kiedyś osobny post. :)

Tymczasem zapraszam Was na blogowego Facebooka i książkowego Instagrama!
UDOSTĘPNIJ TEN POST

29 czerwca 2015

Celebrity Book TAG

  Za nominację bardzo dziękuję Robertowi z Czytanie moim tlenem. ;)

1. Emma Watson:
książka z piękną, kick-ass bohaterką.
 Ciężkie pytanie. Kurczę no! Tyle było przeróżnych bohaterek, że się aż pogubiłam. Dzwoneczek w Chłopcach Ćwieka była dosyć powabną kobieciną, ale dającą w kość facetom.

2. Ryan Gosling:
książka z najgorętszym bohaterem męskim.
 Four z Niezgodnej. Przynajmniej w ostatnim czasie. :D

3. Brangelina (Angelina Jolie&Brad Pitt):
ulubiona literacka para.
 Gideon&Gwendolyn z Trylogii Czasu Kerstin Gier.

4. Shailene Woodley:
niedawno odkryty autor, którego pokochałeś.
 Jest to Colleen Hoover, którą pokochałam za Pułapkę uczuć, a Hopeless czeka na przeczytanie.

5. Josh Hutcherson:
ulubiona krótka książka.
 W tej kategorii nie mam wątpliwości - jest to Charlie Stephena Chbosky'iego.

6. Dwayne Johnson:
ulubiona gruba książka.
 Ogień autorstwa Matsa Strandberga i Sary B. Elfgren, czyli druga część trylogii Engelsfors.

7. Leonardo DiCaprio:
książka z najbardziej smutną śmiercią.
 Tutaj chyba nikogo nie zdziwi mój wybór. Stawiam na Gwiazd naszych wina z wiadomych większości z Was przyczyn. Tę śmierć wspominam z sentymentem, tę postać także.

8. Kristen Stewart:
najbardziej nudna książka.
 Jeśli mogę zaliczyć lekturę, wybieram Krzyżaków Sienkiewicza, a z takich bardziej poczytnych pod ostrzał idzie Pochwała brzydoty Loredany Frescury.

9. Ian Somerhalder i jego kot:
książka przesłodzona.
Larista Melissy Darwood. Słodycz w obecnym tam związku aż mnie odpychała.

10. Jennfer Lawrence:
idealna książka lub seria.
 Ciekawe, lecz problemowe pytanie. Serią idealną zostaje dla mnie trylogia Igrzyska śmierci. Collins się postarała.

 Do zabawy nominuję:
Dziewczynę z książkami
Rose
 oraz także tych, którzy tego TAGu jeszcze nie wykonywali ;)
UDOSTĘPNIJ TEN POST

25 czerwca 2015

Szarlotka - Agata Machczyńska

"Życie Antka i Eli zostaje niespodziewanie zburzone w trakcie drogi powrotnej z Czech do Polski. Niezwykłe wydarzenia, które ich spotykają, nieodwracalnie zmieniają ich rzeczywistość.
 Szarlotka to powieść, w której szaleństwo staje się normalnością, a absurd okazuje się być bardziej logiczny od zdrowego rozsądku."z okładki

 Blog autorki nawiązujący do jej debiutu:http://www.przepisnaszarlotke.pl/

Szarlotka jest książką polskiej autorki Agaty Machczyńskiej. Z początku niepozorny opis zamieszczony na okładce nabiera większego sensu po przeczytaniu tej powieści - całkowicie się z nim zgadzam. Książka ta to istne szaleństwo, tu nie ma miejsca na normalność czy szarą codzienność. Absurd wydaje się rozsądniejszy w walce przeciwko logice. Autorka zastosowała wiele gatunków literackich w tekście, aby podkreślić znaczenie danych sytuacji. Przykładowo znaleźć można tutaj tragedię, ale tylko w trzech aktach, która "już jest absurdem i zerwaniem z tradycją, bo klasyczne tragedie mają pięć aktów, zaś trzy akty mają komedie"*.
"Ja to nie tylko charakter, a i ten podlega zmianom. Ja to myśli, poglądy, wspomnienia, uczucia, marzenia i lęki. Ja jest zmienne, a zarazem trwałe. Ja jest jednością, a zarazem jest odrębne."
Jak możecie się także domyśleć, bohaterowie nie są schematycznymi postaciami, które pojawiają się w innych powieściach. Różnią się od nich w dużej mierze. Ela uwielbia pisać, tworzyć, ale od wypadku coś się zmieniło. Kobieta zaczyna się zmieniać, a wraz z nią Antek, który koniec końców znajdzie się w miejscu, do którego wysłałby go każdy człowiek przy zdrowych zmysłach. To jednak nie koniec, ponieważ 'wycieczka' do Złotego Miasta i wydarzenia, które spotkały tę parę uzmysłowiły im, czym dla nich jest szczęście. Nawet jeśli oznaczało to niejasne dla nas zachowania. Ich szczęście to oni sami, kiedy są razem.

Czytając tę książkę, dużo myślałam o tym, dlaczego jako przewodni wątek czy temat autorka wybrała rzeczy, które z pewnością nie są codzienne, normalne. Brałam pod uwagę różne aspekty; chęć pokazania psychiki ludzkiej po przeżytym wypadku czy kilku jointach lub nawet czysty absurd, czyli to, o czym nie pisze się za wiele. Myślę jednak, że tak naprawdę każdy sam musi sobie odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ każdy z nas jest inny i możemy doszukać się różnych przyczyn, powodów. Nie potrafię jeszcze tego do końca wyjaśnić czy przedstawić, bo po prostu mogłam nie wyłapać wszystkiego z tekstu po przeczytaniu go tylko raz - z pewnością zrobię to ponownie, ale nie teraz czy w najbliższym czasie. Uczynię to wtedy, gdy będę miała za sobą większy bagaż doświadczeń życiowych lub wtedy, kiedy po prostu będę bardziej gotowa na pełną interpretację tejże historii. 

Podczas czytania Szarlotki i trzymania jej w dłoniach towarzyszyło mi trochę dziwne uczucie, ponieważ książka, która ma 240 stron jest cięższa od nieraz grubszych od siebie swoich poprzedniczek. Z pewnością powodem jest papier, na którym wydrukowany jest tekst, a jest to biały i śliski jego odpowiednik. Pierwszy raz spotkałam się z takim papierem w książce, więc było to dla mnie nowe doświadczenie. Jeśli chodzi o okładkę i szatę graficzną, nie jest ona jakoś bardzo skomplikowana, jednak w jakiś sposób nawiązuje do treści, co jest bardzo ważne. Może nie jest jakoś bardzo wygórowana czy zaskakująca, lecz nie jest także taka zła.
"Dużo rzeczy mi się marzy. Ale to wstrętne uczucie, wiedzieć, że coś na pewno się już nie wydarzy. Że nie można mieć nadziei.[...] Przyszłość. To, co nas spotyka, zamyka nam drogi, którymi można pójść."
Nie przedłużając, powieść Agaty Machczyńskiej nie jest książką, która przychodzi lekko, łatwo i przyjemnie, ale która daje nam do myślenia, snucia refleksji. Zdecydowanie skierowana jest do osób dojrzałych, które będą mogły dogłębnie ją zrozumieć - ja przyznam się, że niezupełnie zagłębiłam się w problem głównych bohaterów, ponieważ w pewnym momencie stało się to trochę jak dla mnie przytłaczające. Nie jest to czymś złym, ale tylko sygnałem, bym mogła powrócić do lektury Szarlotki za parę lat, czy dłuższy okres czasu, a wtedy odnajdę to, co teraz przeoczyłam.

Polecam, byście się zapoznali z treścią, może to akurat coś dla Was? :)

 "Szarlotka" Agata Machczyńska, Wydawnictwo Upiorne Muchomory 2015, s. 240

6/10 [niezła]

Za możliwość przeczytania dziękuję pani Agacie Machczyńskiej, autorce książki.

*Niektóre informacje otrzymałam od pani Agaty drogą mailową, za co dziękuję.
UDOSTĘPNIJ TEN POST

22 czerwca 2015

Liebster Blog Award [#9]


 Tę nominację otrzymałam od Hayley Shinoda z bloga Shinodi w bibliotece. Dziękuję! :)

1. Gdybyście mogli pójść na randkę z jedną z książkowych postaci, to kim ona by była?
 Nie wyobrażam sobie lepszego pytania! Oczywiście, że mój wybór pada na tego aroganckiego dupka Jace'a :D

2. Macie do wyboru drzwi do: Hogwartu, Nibylandii, Narnii, Idrisu i Krainy Czarów. Przez które przechodzicie?
 W tej bitwie wygrywa sentyment do czasów z dzieciństwa, czyli Narnia.

3. Jaka jest najgłupsza postać z jaką kiedykolwiek się spotkaliście?
 Wielu bohaterów mnie irytowało swoją głupotą, ale nie pamiętam ich dokładnie i chyba tak jest lepiej. ;)

4. Jakiej książki chcielibyście zobaczyć ekranizację?
 Miło byłoby śledzić na dużym ekranie losy Allie, Sylvaina i Cartera z Wybranych C.J. Daugherty.

5. Jaka jest najdziwniejsza postać z jaką się spotkaliście?
 Dosyć dziwnymi (chociaż pasuje tutaj bardziej słowo niecodziennymi) postaciami byli Antek i Ela z powieści Szarlotka.

6. Kim jest wasz książkowy przyjaciel, za którego moglibyście zginąć? (będąc w książce, z której pochodzi)
 Percy! Niewątpliwie on byłby moim przyjacielem, za którego mogłabym zginąć w świecie stworzonym przez Riordana.

7. Kim jest postać, która tak działa wam na nerwy, że mieliście ochotę ją zabić?
 Kylie z Wodospadów Cienia, a dokładniej to z trzeciej części, czyli z Zabranej o zmierzchu. Przecież ta dziewczyna to chodzące niezdecydowanie!

8. W ekranizacji jakiej książki znajduje się wasz ulubiony soundtrack?
 Zdecydowanie Zostań, jeśli kochasz.

9. Jaka książka, waszym zdaniem, mogłaby zostać napisana lepiej?
 Myślę, że trochę niedociągnięć miała książka Władca Piasków Elizy Drogosz.

10. Jak brzmi książkowe imię, które najbardziej przypadło wam do gustu?
 Spodobało mi się imię Cztery/Four, bo ma w sobie ukryte znaczenie, a zagadki lubię.

11. O ile lat młodsza/starsza jest twoja ulubiona postać?
 Percy w Złodzieju pioruna jest dwunastolatkiem, więc postacią trzy lata młodszą ode mnie.
UDOSTĘPNIJ TEN POST

19 czerwca 2015

Samotnica - Piotr Patykiewicz

"Trzej koledzy - Szufla, Pawian i Karoten - w czasie ferii zimowych nudzą się przy trzepaku, narzekając na bezśnieżną zimę. Od przechodzącego przez podwórko zbieracza złomu dostają szamański bębenek i wtedy okazuje się, że jeden z nich ma niezwykłe umiejętności posługiwania się tym instrumentem. Transowy rytm bębenka przenosi chłopców do skutej lodem, śnieżnej i mroźnej krainy, gdzie będą musieli sobie radzić z surową przyrodą, przystosować się do sposobu życia i zwyczajów nieprzyjaźnie nastawionego do obcych miejscowego plemienia, nauczyć się porozumiewać z istotami, których wcześniej sobie nawet nie wyobrażali, oraz podjąć trud wydostania się z tego świata, co jednak może nastąpić dopiero po złożeniu ofiary legendarnej górze - Samotnicy."z okładki
Wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że nasza wyobraźnia jest potężnym narzędziem. Ktoś, kto wiele czyta, może ją rozwinąć, a później w różnych życiowych sytuacjach wykorzystać w pożyteczny sposób, przykładowo rozwiązać jakiś problem, który na pierwszy rzut oka wygląda na taki, z którego nie ma wyjścia. Wyobraźni nigdy za wiele, dla mnie jest ona cenną rzeczą, dzięki której potrafię tworzyć mniej lub bardziej ciekawe historie, czy dalsze losy moich ulubionych bohaterów. Ale czy gdybyśmy mieli możliwość przeniesienia się do świata, który stworzyliśmy w naszej głowie, zrobilibyśmy to? Bo my, niczym matka - dumny rodzic, stworzyliśmy go, ale kiedy już tam się znajdziemy, on zacznie się rządzić swoimi zasadami, a my będziemy tylko malutkimi pionkami w jego wielkiej grze. Tym samym istnieje ryzyko: jeśli chcesz powrócić, musisz najpierw przeżyć. Czy jesteście gotowi na taką przygodę?

Trójka chłopców uczęszczających do szóstej klasy jest żądna przygód i wcale nie podoba im się to, że będą musieli spędzać ferie bez śniegu. Wydało mi się to trochę zabawne, ponieważ u nas też możemy ponarzekać nieraz  na zimę, której prawie nie ma (a na wiosnę dopiero się zjawia ;p). Przezwiska bohaterów nie są przypadkowe, o czym możemy przekonać się już na początku książki. Każdy z nich jest inny; Karoten to ten od nauki, Szufla od sportu (bramkarz szkolnej drużyny piłki ręcznej), a Pawian to taki typowy rozrabiaka, którego wszędzie jest pełno. Jednak wszystko zmienia się, gdy trafiają do innego świata - mózg bandy niczego nie ogarnia, nawet sportowiec ma granice wytrzymałości, a Pawian zmienia się w kogoś, kto bardzo dużo wie o otaczającym go środowisku.
"-Dalej, przyjacielu... - Wtulił twarz w szorstkie włosie na garbatym karku zwierzęcia. - Wszystko w twoich nogach."
Jestem pełna podziwu, ponieważ autor wykreował świat, którego jeszcze nie było. Historia oraz niezwykli bohaterowie są dopracowani. Ten świat jest tak intrygujący... i ten pomysł, by uczynić Samotnicę istotą żywą. Nie wiem, naprawdę nie potrafię wyrazić słowami tego, jak bardzo spodobała mi się idea umieszczenia w historii takiej cywilizacji, z takimi istotami oraz konfliktu, który trwa od wieków. Świetnym pomysłem na przetrwanie pan Piotr obdarował także demony, które wydawać by się mogło, straszą, ale wcale nie są straszne.

Jeśli chodzi o minusy, początek książki był dla mnie trudny do przebrnięcia, ponieważ cała historia podzielona jest tylko na pięć rozdziałów, co trochę męczy, bo nie ma takiego ogólnego odniesienia, żeby przykładowo sobie na chwilkę przerwać. Nie mogłam także z początku wczuć się w realia - wtedy było prawie samo wędrowanie po zimnych i mroźnych bezkresach, a postać Innu mnie trochę irytowała. Z czasem jednak (czyli po przejściu na drugą stronę wody) zaczęłam coraz szybciej przewracać kolejne strony i z większym zainteresowaniem śledziłam losy bohaterów.

Nie ukrywam, że Samotnica jest książką młodzieżową i fantastyczną, chociaż nawet trochę młodsi czytelnicy mogliby tutaj coś odnaleźć. Przede wszystkim jest ciekawa, humorystyczna i warta przeczytania, więc jeśli intryguje Was przedstawiona historia, śmiało, sięgnijcie po nią!
Tytuł: Samotnica
Autor: Piotr Patykiewicz
Wydawnictwo:  BIS, 2013

MOJA OCENA: 7/10 [dobra]
UDOSTĘPNIJ TEN POST

13 czerwca 2015

Stosik 5/2015

Od góry:
  • Małgorzata Musierowicz Opium w rosole - pożyczona od pani bibliotekarki; lektura szkolna, przeczytana.
  • Aleksander Kamiński Kamienie na szaniec - zakup własny; lektura szkolna, do przeczytania.
  • Lian Tanner Opiekunowie Tajemnic. Muzeum złodziei - z biblioteki; właśnie czytam.
  • James Dashner Więzień labiryntu - z biblioteki; nie mogę się doczekać, aż przeczytam!
  • C.J. Daugherty Zbuntowani - z biblioteki; jestem ciekawa jak akcja potoczy się w tej części.cc
  • Messi. Uwierz w siebie - od wydawnictwa SQN; prawie przeczytana, więcej w recenzji. 
 

  • Agata Machczyńska  Szarlotka - od autorki; egzemplarz recenzencki, przeczytana, recenzja powinna ukazać się w najbliższym czasie.
  • C.C. Hunter Szepty o wschodzie księżyca - z biblioteki; myślę, że czwarta część podniesie poziom serii po swojej poprzedniczce, mam rację?


To by było na tyle moich majowych zdobyczy, co o nich sądzicie? ;)

PS. Zapraszam do wzięcia udziału w konkursie z Girl Online!
UDOSTĘPNIJ TEN POST

8 czerwca 2015

Losowanie czy może konkurs?


 Pierwsza rocznica bloga była, za niedługo moje urodziny (to akurat mało ważne ;p), więc teraz pora na pierwszy konkurs w historii Oxu! ;) Do wygrania jest jeden z dwóch egzemplarzy książek "Girl Online" Zoe Sugg. To właśnie do dwóch osób za jakiś czas powędrują powyższe książki ze zdjęcia.

Ogółem konkurs został podzielony na dwie części; jedna jest dla osób, które są troszkę leniuszkami (i tak Was lubię! ;)) i jedyne, co trzeba będzie zrobić to wyrazić swoją chęć wzięcia udziału w losowaniu. Druga część zaś jest dla kreatywnych osób, które nie boją się podejmować wyzwań.
 Biorąc udział, zgłaszacie się tylko do jednej części!
Przejdźmy więc do rzeczy!

I CZĘŚĆ - LOSOWANIE
Wybierając prostszy sposób uzupełniacie takie zgłoszenie:

Zgłaszam się!
Nick: 
E-mail:
Wybieram CZĘŚĆ I
Obserwuję bloga jako*:  
Lubię na Facebooku jako: [kliknij, aby przejść do stronki]
Baner znajduje się na: 

*to nie jest wymagane, jeśli ktoś nie ma możliwości obserwowania bloga

II CZĘŚĆ - ZADANIE
Tutaj zgłoszenie wygląda dosyć podobnie, ale podam wzór:
Zgłaszam się!
Nick:
E-mail:
Wybieram CZĘŚĆ II
Obserwuję bloga jako*:
Lubię na Facebooku jako: [kliknij, aby przejść do stronki]
Baner znajduje się na:
Moja odpowiedź:

 *to nie jest wymagane, jeśli ktoś nie ma możliwości obserwowania bloga
  
Teraz przejdźmy do zadania konkursowego, które brzmi:
Pewnej nocy śni ci się coś dziwnego, nowego. Tkwisz w innym świecie i przeżywasz różne przygody - jesteś bohaterem książki, filmu. Opisz ten świat, to kim jesteś, a jeśli chcesz - nawet jedną ze swoich przygód. Może być to coś fantastycznego, realnego, możesz nawet zaczerpnąć pomysłu od znanych powieści, ale stwórz przede wszystkim coś swojego. Kreatywność mile widziana!

REGULAMIN:
  1. Fundatorem nagród konkursowych jest Wydawnictwo Insignis.
  2. Organizatorką konkursu jestem ja, Wiktoria Rówińska aka Oxuria, autorka bloga Oxu.
  3. Konkurs odbywa się od dzisiaj, tj. 8 czerwca br. do 8 lipca br. do godziny 23:59. Późniejsze zgłoszenia nie będą brały udziału.
  4. Wziąć udział może każdy, nawet osoba, która nie posiada bloga.
  5. Przy wstawianiu banera proszę o informację/link, gdzie został umieszczony.
  6. Podanie adresu e-mail jest konieczne, tak samo jak podanie swojego nicka i części, którą się wybiera.
  7. Obserwacja, baner i polubienia nie są obowiązkowe, ale byłoby miło, gdybyście to uczynili i podawali dalej informację o konkursie.
  8. Zgłoszenia zostawiamy w komentarzach pod tym postem.
  9. Wyniki zostaną ogłoszone w ciągu maksymalnie 7 dni od zakończenia konkursu.
  10. Aby konkurs się odbył musi zgłosić się minimalnie 5 osób do jednej części.
  11. Ze zwycięzcą skontaktuję się droga mailową, czekam 3 dni na odpowiedź, w innym wypadku wybieram nowego zwycięzcę.
  12. Nie wysyłam paczek za granicę - jedynie na terenie Polski.
  13. Fanpage na FB do polubienia: facebook.com/oxuczytanie
  14. Nie odpowiadam za wszelkie uszkodzenia paczek lub ich zagubienia przez Pocztę Polską.
  15. Zastrzegam sobie prawo do zmiany regulaminu w czasie trwania konkursu.


UDOSTĘPNIJ TEN POST

5 czerwca 2015

Władca Piasków - Eliza Drogosz

"Wszystko zaczyna się od tego, że na nietypowy, organizowany w Egipcie obóz młodzieżowy przyjeżdża wiele osób z całej Europy, w tym główna bohaterka – Sonia. W trakcie wyjazdu dzieją się różne dziwne rzeczy, okazuje się bowiem, że starożytni egipscy bogowie powrócili do życia, odrodzili się w ciałach ludzi, jako osoby pozornie zwykłe, a teraz, jako nastolatki, stopniowo przypominają sobie, kim kiedyś byli i odkrywają swe dawne moce. Natomiast wspomniany obóz został zorganizowany tylko w jednym celu: aby zebrać ich wszystkich w jednym miejscu oraz wykorzystać ich potęgę do opanowania świata.
Swoje własne plany ma jednakże niejaki Oliver, skrzętnie ukrywający swą prawdziwą tożsamość. Splot przedziwnych wydarzeń sprawia, że Sonia razem z Oliverem zostają wplątani w sam środek niezwykłych zdarzeń towarzyszących opisanym okolicznościom. Jak sobie z nimi poradzą?
Jakby tego było mało, w trakcie, gdy zmagają się z zagadkami, trwa gorączkowe poszukiwanie straszliwego Władcy Piasków, egipskiego boga pustyni, zła i chaosu, którego zwerbowanie ma dla kierownika obozu kluczowe znaczenie i może przypieczętować losy całego świata.
Jak to wszystko się zakończy" od wydawcy
 ✖
Uwielbiam wszelkiego rodzaju mitologie - od greckiej, przez rzymską, celtycką, aż po nordycką. Można powiedzieć, że ciekawią mnie wszelkie historie, opowiadania i inne rzeczy związane z tym tematem.W tym przypadku miałam styczność z wierzeniami starożytnego Egiptu, z czego jestem w miarę zadowolona. Autorka wykazała się dużą wiedzą w tej dziedzinie, co jest zaletą jej debiutu.
 "Ponoć wiara przenosi góry. Ale wiara zwykłych ludzi. Nasza wiara potrafi je stworzyć."
Sonia jako główna bohaterka zdawała się być często naiwna lub po prostu za bardzo dziecinna. W książce kilka razy pojawiło się stwierdzenie, że ona nie zrezygnuje z tego obozu, bo pierwszy raz w życiu mogła spotkać ją jakaś wielka przygoda lub coś w ten deseń... z czasem zaczęło mnie to irytować, bo co by się nie działo, ta dalej swoje trzy grosze wtrącała i nie dawała się przekonać.

Oliver od początku zdawał być się innym, zawsze miał swoje zdanie i niezależnie od sytuacji okazywał swoją niechęć czy znudzenie. Ciężko było polubić kogoś z bohaterów, lecz z czasem przyzwyczaiłam się do nich. Chłopak szybciej został przeze mnie polubiony, ponieważ był swego rodzaju orzechem trudnym do zgryzienia, aczkolwiek później okazało się, że łatwo go rozgryźć.

Pomysł na fabułę był świetny. Zaśnięcie, bogowie w nastoletnich ciałach, Wyklęty to tylko kilka przykładów na to, jednak ogólnie do tej historii niekiedy wkradał się chaos, jakby za sprawą samego Seta... Muszę wspomnieć także o tym, że autorka podkreśliła, iż Władca Piasków tak naprawdę od początków nie był bogiem zła, tylko tę otoczkę przykleili mu ludzie, którzy nie mieli na kogo zwalić całej tej ciemnej "posady". Spodobało mi się to. Aczkolwiek w niektórych momentach wydarzenia zaczynały robić się zbyt fantastyczne, niewiarygodne - trochę "odstawały" od reszty historii, jakby zostały wepchnięte i trochę niedopracowane. W tekście można wyłapać także parę błędów czy powtórzeń, ale można to pominąć. Początkowo także według mnie było za dużo opisów - gubiłam się pomiędzy linijkami, ponieważ przyznam, iż czasem pozwoliłam opuścić sobie ich parę, przytłaczały mnie one, jednak później jakoś to ucichło.

Okładka jest klimatyczna, zręcznie nawiązuje do tej całej otoczki mitologii egipskiej, między innymi to ona ostatecznie skłoniła mnie do tego, bym po książkę sięgnęła.

Większość uważa, że debiut Elizy Drogosz pt. Władca Piasków to kompletna pomyłka lub 'niewypał' prościej mówiąc. Moim zdaniem pozycja ta jest całkiem okej mimo tych wad i chociaż początek był trochę dla mnie trudny. Brnąc coraz dalej wciągałam się, aż książka mi się skończyła, tak po prostu. Zostało kilka niewyjaśnionych kwestii, więc dedukuję, że kontynuacja się ukaże (świetny ze mnie Sherlock, prawda?). Mam nadzieję jednak, iż Eliza powróci z większym doświadczeniem, nowymi, ciekawymi i dobrze rozwiniętymi wątkami oraz z jeszcze większą ilością mitologii, a mniejszą chaosu.

Polecam dla zakochanych w mitologii egipskiej, ale przestrzegam, by nie spodziewać się wybitnego dzieła.
Tytuł: Władca Piasków
Autor: Eliza Drogosz
Wydawnictwo: Poligraf

MOJA OCENA: 6/10 [niezła]

UDOSTĘPNIJ TEN POST

2 czerwca 2015

Książka bez sensu?

Źródło

 Z pewnością znacie już brytyjską vlogerkę Zoe Sugg, która znana jest ostatnio szczególnie ze swojej książki Girl Online. Teraz nadszedł czas na Alfiego Deyesa, kolejnego angielskiego vlogera z książką na koncie. Oto jej opis pochodzący ze strony Wydawnictwa Insignis:
"Książka bez sensu to dzieło niezwykle popularnego angielskiego vlogera Alfiego Deyesa. Na swoim kanale YouTube Pointless Blog, subskrybowanym aż przez cztery miliony użytkowników, Alfie zamieszcza zabawne wideorelacje z codziennego życia.

Książka bez sensu to zaproszenie, by wziąć udział w kreatywnych rozrywkach Alfiego. Wraz z nim wykonuj zwariowane zadania! Obserwuj z tą książką ludzi. Weź ją na randkę. Sprawdź, na ile schodów wyjdziesz, zanim spadnie Ci z głowy. Poproś nieznajomego o rysunek. Stwórz własny komiks. Alfie rozpoczął tę książkę, ale dokończysz ją Ty!"
 Debiut książkowy Alfiego Deyesa swoją premierę będzie miał 17 lipca br.

UDOSTĘPNIJ TEN POST
Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.