17 listopada 2016

Miesięczne podsumowanie - październik

Październik wyróżnia się przeważnie byciem melancholijnym miesiącem, jednak dla mnie tym razem taki nie był - czas spożytkowałam dosyć aktywnie. Jedyne, czego mogę żałować, to mały nacisk na pisanie i czytanie, ale stwierdziłam, że nie jest jeszcze ze mną tak źle - wolę dodać mniej tekstów, ale przemyślanych i takich, z których jestem w miarę zadowolona. Nie przedłużając, przejdźmy do krótkiego podsumowania.

Książkowo:


Seriale:


THE ROYALS S01+S02E01-S02E09

Filmy:

Ponadto w październiku miałam okazję obejrzeć wystawę prac Zdzisława Beksińskiego, która zrobiła na mnie naprawdę ogromne wrażenie - w jego obrazach ukryte jest tyle mroku... Byłam także na spektaklu Romeo i Julia w wersji Marcina Hycnara - ta wersja mnie oczarowała! Zdaje mi się, że z czasem pokocham teatr :)

UDOSTĘPNIJ TEN POST

12 listopada 2016

Wszystko to, co wyjątkowe - Matthew Quick

Oto Nanette. Wzorowa uczennica, gwiazda szkolnej ligi piłkarskiej i posłuszna córka. Zawsze robi to, czego się od niej oczekuje.

Ale wszystko zmienia się w dniu, w którym dostaje podniszczony egzemplarz Kosiarza balonówki - tajemniczej, niewydawanej od lat kultowej powieści. Nanette czyta ją dziesiątki razy. Chce być taka jak główny bohater. Chce być buntowniczką.

Choć udaje wygadaną rebeliantkę, w środku to jednak ta sama Nanette, samotna introwertyczka, która usiłuje znaleźć swoje miejsce w nieprzyjaznym świecie. Zmuszona dokonać kilku trudnych wyborów nauczy się, że za bunt trzeba czasem zapłacić wysoką cenę.//lubimyczytac.pl

Jak już zwykło bywać, książki Matthew Quick'a posiadają nietuzinkową fabułę, poruszają niecodzienne tematy lub nawet te codzienne, ale w nieoczekiwany i niekonwencjonalny sposób. Jest to wyjątkowa cecha jego powieści, które aż biją od siebie charakterystyczną prozą autora. Nie jest to nic złego – wiadomo przecież, iż inność nie oznacza czegoś gorszego, wręcz przeciwnie – coś wyjątkowego. Tematem swojej powieści uczynił właśnie tę wyjątkowość, co można przewidywać już po samym doborze jej tytułu.
Czasami trzeba zapłacić wysoką cenę za indywidualność, zwłaszcza kiedy jest się kobietą.
Moje opinie o książkach można podzielić w sposób przeróżny, ponieważ czytana pozycja wyznacza każdej kolejnej już jakieś wytyczne i w różnych przypadkach są to odmienne rzeczy, które niekiedy mają pośredni wpływ na jej odbiór. Możliwe, że jest to trochę zawiłe; z grubsza chodzi o to, że czasem na każdą kolejną książkę patrzę przez pryzmat przeczytanych wcześniej. Wracając do tematu, zdarza mi się porządkować przeczytane pozycje według schematu: coś rewelacyjnego, czyli same pozytywy plus dobre emocje; było fajnie, ale czegoś mi zabrakło; nieporozumienie, coś w pewnej chwili poszło nie tak. Dlaczego wspominam o tym, kiedy powinnam wyrażać opinię o Wszystkim tym, co wyjątkowe? Otóż Matthew Quick, jak wspominałam już, tworzy nietuzinkowe książki - ta nie stanowi wyjątku i, jak poprzednie, które przeczytałam, znajduje się w tej pierwszej kategorii.

Czerpałam przyjemność z czytania powyższego tytułu, lecz nie chodzi już nawet o sam styl autora czy fabułę, tylko o to, jakie pytania mogłam sobie zadać, jakie czekały na mnie odpowiedzi po zapoznaniu się z treścią oraz co z tego wszystkiego wynika dla mnie. Historia pobudza do myślenia o kwestiach, nad którymi każdy nastolatek (i nie tylko) powinien się zastanowić, a to uwielbiam najbardziej w pisarstwie Quick'a.
Może uleganie naszej prawdziwej naturze popycha nas ku wielkiej niewiadomej, ku celom, o jakich nam się nawet nie śniło, a które jednak istnieją.
Losy Nanette są przepełnione goryczą, smutkiem, ale i w pewnym stopniu humorem, co obrazuje wielu dzisiejszych nastolatków i pozwala im utożsamić się z tą bohaterką, jednak Quick pokazuje także jak cienka jest granica pomiędzy wyniesieniem czegoś z kart pouczającej powieści a fanatycznym pragnieniem stania się głównym bohaterem i utożsamianiem się z nim na siłę. Książka ta może stać się dla niektórych skarbcem cytatów - tak, jak stało się to w moim przypadku. Polecam!



Wszystko to, co wyjątkowe Matthew Quick, Wydawnictwo HarperCollins 2016, str. 256

9/10 [rewelacja]

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu HarperCollins Polska!
UDOSTĘPNIJ TEN POST
Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.