Pierwsza rocznica bloga była, za niedługo moje urodziny (to akurat mało ważne ;p), więc teraz pora na pierwszy konkurs w historii Oxu! ;) Do wygrania jest jeden z dwóch egzemplarzy książek "Girl Online" Zoe Sugg. To właśnie do dwóch osób za jakiś czas powędrują powyższe książki ze zdjęcia.
Ogółem konkurs został podzielony na dwie części; jedna jest dla osób, które są troszkę leniuszkami (i tak Was lubię! ;)) i jedyne, co trzeba będzie zrobić to wyrazić swoją chęć wzięcia udziału w losowaniu. Druga część zaś jest dla kreatywnych osób, które nie boją się podejmować wyzwań.
Biorąc udział, zgłaszacie się tylko do jednej części!
Przejdźmy więc do rzeczy!
I CZĘŚĆ - LOSOWANIE
Wybierając prostszy sposób uzupełniacie takie zgłoszenie:
Zgłaszam się!
Nick:
E-mail:
Wybieram CZĘŚĆ I
Obserwuję bloga jako*:
Lubię na Facebooku jako: [kliknij, aby przejść do stronki]
Baner znajduje się na:
*to nie jest wymagane, jeśli ktoś nie ma możliwości obserwowania bloga
II CZĘŚĆ - ZADANIE
Tutaj zgłoszenie wygląda dosyć podobnie, ale podam wzór:
Zgłaszam się!
Nick:
E-mail:
Wybieram CZĘŚĆ II
Obserwuję bloga jako*:
Lubię na Facebooku jako: [kliknij, aby przejść do stronki]
Baner znajduje się na:
Moja odpowiedź:
*to nie jest wymagane, jeśli ktoś nie ma możliwości obserwowania bloga
Teraz przejdźmy do zadania konkursowego, które brzmi:
Pewnej nocy śni ci się coś dziwnego, nowego. Tkwisz w innym świecie i przeżywasz różne przygody - jesteś bohaterem książki, filmu. Opisz ten świat, to kim jesteś, a jeśli chcesz - nawet jedną ze swoich przygód. Może być to coś fantastycznego, realnego, możesz nawet zaczerpnąć pomysłu od znanych powieści, ale stwórz przede wszystkim coś swojego. Kreatywność mile widziana!
REGULAMIN:
- Fundatorem nagród konkursowych jest Wydawnictwo Insignis.
- Organizatorką konkursu jestem ja, Wiktoria Rówińska aka Oxuria, autorka bloga Oxu.
- Konkurs odbywa się od dzisiaj, tj. 8 czerwca br. do 8 lipca br. do godziny 23:59. Późniejsze zgłoszenia nie będą brały udziału.
- Wziąć udział może każdy, nawet osoba, która nie posiada bloga.
- Przy wstawianiu banera proszę o informację/link, gdzie został umieszczony.
- Podanie adresu e-mail jest konieczne, tak samo jak podanie swojego nicka i części, którą się wybiera.
- Obserwacja, baner i polubienia nie są obowiązkowe, ale byłoby miło, gdybyście to uczynili i podawali dalej informację o konkursie.
- Zgłoszenia zostawiamy w komentarzach pod tym postem.
- Wyniki zostaną ogłoszone w ciągu maksymalnie 7 dni od zakończenia konkursu.
- Aby konkurs się odbył musi zgłosić się minimalnie 5 osób do jednej części.
- Ze zwycięzcą skontaktuję się droga mailową, czekam 3 dni na odpowiedź, w innym wypadku wybieram nowego zwycięzcę.
- Nie wysyłam paczek za granicę - jedynie na terenie Polski.
- Fanpage na FB do polubienia: facebook.com/oxuczytanie
- Nie odpowiadam za wszelkie uszkodzenia paczek lub ich zagubienia przez Pocztę Polską.
- Zastrzegam sobie prawo do zmiany regulaminu w czasie trwania konkursu.
Zgłaszam się! ^_^
OdpowiedzUsuńNick: Meredith
E-mail: patty050898@gmail.com
Wybieram CZĘŚĆ I
Obserwuję bloga jako: Meredith
Lubię na Facebooku jako: nie podaję swych danych, ale możesz mi wierzyć, że polubiłam :)
Baner znajduje się na: http://strefa-czytania-obowiazuje-wszedzie.blogspot.com/
Super konkurs :) Ciekawy pomysł na zadanie ;) Będziesz miała tego sprawdzania prac :D Książkę już mam, ale info o konkursie dodaję chętnie u siebie na blogu (zakładka - podstrona "Konkursy")
OdpowiedzUsuńDziękuję, mam nadzieję, że będzie trochę zgłoszeń ;)
UsuńDziękuję bardzo! :)
Ja też raczej się nie zgłoszę, przynajmniej na razie, ponieważ właśnie skończyłam czytać ebooka. Ale trzymam kciuki za resztę! :D
OdpowiedzUsuńhttp://biblioteczka-blanki.blogspot.com
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńNick: MyPaperParadise
E-mail: magda.borkowska4@wp.pl
Wybieram CZĘŚĆ I
Obserwuję bloga jako*: Magda Borkowska
Lubię na Facebooku jako: Magda Borkowska
Baner znajduje się na: http://my-paper-paradise.blogspot.com/2012/06/konkursy.html :)
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńNick: KittyAilla
E-mail: dausia_s@wp.pl
Wybieram CZĘŚĆ II
Obserwuję bloga jako*: KittyAilla
Baner znajduje się na:http://biblioteczkaciekawychksiazek.blogspot.com/
Moja odpowiedź: (wyślę ci potem na e-mail moje opowiadanie na temat konkursowy tylko muszę być w domu ☻)
A ja chętnie wezmę udział, ale niestety, jestem leniuszkiem :c
OdpowiedzUsuńZgłaszam się!
Nick: alinka malinka
E-mail: ala.prokopiuk@op.pl
Wybieram CZĘŚĆ I
Obserwuję bloga jako: alinka malinka
Lubię na Facebooku jako: Alicja Prokopiuk
Baner znajduje się na: http://siostry-w-bibliotece.blogspot.com/ -> prawa kolumna
Zgłaszam się! :)
OdpowiedzUsuńNick: Kejdżej
e-mail: karina2941@gmail.com
Wybieram I część
Obserwuje jako Kejdzej
Baneru nie wstawiam, bo bloga aktualnie nie prowadze :c
Zgłaszam się! :)
OdpowiedzUsuńNick: Scholi Gami
e-mail: freedminds@wp.pl
Wybieram część I
Obserwuje jako Scholi Gami
Lubię na Facebook'u jako Dzola P.
Baner: https://plus.google.com/108511355661761630378/posts/JjNokdttRmb
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńNick: Lenka ^^
E-mail: magda.niska@interia.pl
Wybieram CZĘŚĆ I
Obserwuję bloga jako*: Lenka ^^
Lubię na Facebooku jako: Magdalena Niska
Baner znajduje się na: http://swiatpocztoweklenki.blogspot.com/p/konkursy.html
Zmiana nicku na xtouchthesky
Usuń
Usuńi baner na http://trochepozytywnejenergii.blogspot.com/p/konkursy.html
Jednak się zgłaszam... xD
OdpowiedzUsuńNick: Wongraven
E-mail: lusia125@gmail.com
Wybieram CZĘŚĆ I
Obserwuję bloga jako Aleksandra Anna Blanka
Lubię na Facebooku jako: Aleksandra Anna Stafa
Baner znajduje się na: http://biblioteczka-blanki.blogspot.com/p/konkursy.html
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńNick: Kinga G.
E-mail: keengah@onet.pl
Wybieram CZĘŚĆ I
Obserwuję bloga jako*: Kinga G.
Baner znajduje się na: http://www.zapisanemarginesy.pl/p/inne_30.html
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńNick: Pani Lecter
E-mail: agatajedynamla@gmail.com
Wybieram CZĘŚĆ II
Obserwuję bloga jako*: Pani Lecter
Lubię na Facebooku jako:Agata Nalborska
Baner znajduje się na: skazani-na-ksiazki.blogspot.com
Moja odpowiedź: Czy mogę jako odpowiedź dodać rozdział z mojego bloga z opowiadaniem? Jeśli tak, to znajduje się ona tu:
http://pani-lecter.blogspot.com/2015/03/rozdzia-ii-pan-vortenson.html
Ale jeśli się na to nie zgadzasz, to zgłaszam się do części bez zadania:
Nick: Pani Lecter
E-mail: agatajedynamla@gmail.com
Wybieram CZĘŚĆ I
Obserwuję bloga jako*: Pani Lecter
Lubię na Facebooku jako:Agata Nalborska
Baner znajduje się na: skazani-na-ksiazki.blogspot.com
Zaakceptuj to zgłoszenie, jeśli odpowiedź nie może być w formie rozdziału :)
OdpowiedzUsuńZgłaszam się!
Nick: Ami Pollack
E-mail: ami.blog@wp.pl
Wybieram CZĘŚĆ I
Obserwuję bloga jako*: Ami Pollack
Lubię na Facebooku jako: Adriana T.
Baner znajduje się na: http://czytam-z-pasja.blogspot.com/
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńNick: Dorota J.
E-mail: lola1315@amorki.pl
Wybieram CZĘŚĆ I
Obserwuję bloga jako*: Dorota J.
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńNick: Doomisia♥
E-mail: dominika.justyna@poczta.onet.pl
Wybieram CZĘŚĆ I
Obserwuję bloga jako*: Doomisia♥
Lubię na Facebooku jako: nie
Baner znajduje się na: http://czytelniadominiki.blogspot.com/p/koknursy.html
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńNick: IDK
E-mail: kamila9813@interia.pl
Wybieram CZĘŚĆ I
Obserwuję bloga jako*: IDK
Lubię na Facebooku jako: Kamila Ś
Baner znajduje się na: http://the-world-of-good-books.blogspot.com/
Zgłaszam się !
OdpowiedzUsuńNick: Gabi Markowska
E-mail: Gabi_Markowska12@wp.pl
Wybieram CZĘŚĆ I
Obserwuje bloga jako: Gabi Markowska
Lubię na Facebooku jako: Gabrysia Markowska
Baner znajduję się na: http://imaginebookwithme.blogspot.com/
Zgłaszam się :)
OdpowiedzUsuńNick Zuza ;)
E-mail posiadasz
Wybieram część II
Nie obserwuję bloga bo nie nie chce mi się tam klikać :*
Lubię na fb jako TA KTÓREJ IMIENIA NIE WOLNO WYMAWIAĆ :)
po co baner xd ja ci robię fejm w szkole xd
Zgłaszam się :)
OdpowiedzUsuńNick : Iza Batraniec
E-mail : iza.batraniec@vp.pl
Wybieram część I
Obserwuje bloga jako : Iza Batraniec
Lubię fb jako : Iza Batraniec
Baner : https://plus.google.com/u/0/115127624370735348196/posts/M8R9wV4amtx
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńNick: Marta Marple
E-mail: marpleous@gmail.com
Wybieram CZĘŚĆ I
Obserwuję bloga jako*: Marta Marple
Lubię na Facebooku jako: Marta Karcz***** (podane 5 pierwszych liter nazwiska)
Baner znajduje się na: http://shelf-of-books.blogspot.com/p/konkursy.html
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńNick: Wiecznie Zaczytana
Email: hinata98@o2.pl
Wybieram część I
Obserwuję jako: Wiecznie Zaczytana
Lubię na fb jako: Laura Godz***
Baner znajduje się u mnie na blogu w zakładce konkursy :)
Pozdrawiam i życzę miłych wakacji!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZgłaszam się!
OdpowiedzUsuńNick: Kasia Nowakowska
E-mail: kasia_nowakowska99@o2.pl
Wybieram CZĘŚĆ I
Obserwuję bloga jako*: Kasia Nowakowska
Lubię na Facebooku jako: Katarzyna Nowakowska
Baner znajduje się na: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=904225572969800&set=a.268521033206927.64877.100001470977127&type=1&theater
Nick: Beata M
OdpowiedzUsuńE-mail: drzwidowyobrazni@interia.pl
Wybieram CZĘŚĆ I
Obserwuję bloga jako*: Beata
Lubię na Facebooku jako: strona "Drzwi do wyobraźni"
Baner znajduje się na: http://ksiazka-wprowadza-w-swiat-wyobrazni.blogspot.com/p/konkursy.html
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńNick: Limonette
E-mail: nettelimo@gmail.com
Wybieram CZĘŚĆ II
Obserwuję bloga jako*: Limonette
Lubię na Facebooku jako: Nie mam Facebooka :s
Baner znajduje się na: http://limobooks.blogspot.com/p/wasze-blogi.html
Moja odpowiedź:
Nareszcie sama! Ach, ileż 'szczęść i pomyślności' musiałam się nasłuchać od wszystkich krewnych, koleżanek, kolegów, sąsiadów i reszty społeczności Meanwhere, by w końcu móc trzasnąć drzwiami i zaszyć się w tej niewielkiej, zaciemnionej norce, nazywanej powszechnie moim pokojem. Zdjęłam z siebie urodzinową sukienkę - prezent od mamy, pragnącej bez powodzenia przekonać mnie do porzucenia ukochanych, przetartych spodni. Nie ma mowy! W żadnej innej części garderoby nie odczujesz takiej błogości i wewnętrznej harmonii jak w kawałku solidnego dżinsu!
Przemknęłam do łazienki, wskakując pod prysznic. Raz, dwa i do moich uszu doleciał dźwięk stukającego o kabinę, strumienia gorącej wody. Ach! Nic tak nie działa na zmęczenie, jak rozgrzane kropelki stapiające się w kontakcie z chłodną skórą. Niestety, zdecydowanie za szybko, usłyszałam krzyki młodszego brata.
- Wyłaź! Wiem, że prysznic to dla ciebie niecodzienna czynność, ale też chcę z niego skorzystać!
- Spadaj! - padło jedynie z moich ust. Cała przyjemność jednak wyparowała, gdyż wiedziałam, iż za mniej niż dziesięć minut Max sprowadzi tatę. A on nie dysponuje takim poczuciem humoru. Takim, ani jakimkolwiek innym.
Nałożyłam flanelową piżamkę w wiewiórki i trzymając w ręce futrzane kapcie, doczłapałam do pokoju. Nie przejmując się wilgotnymi włosami, splotłam je w dwa warkocze i rzuciłam się na łóżko. Cały dzień czekałam na tę chwilę, gdy ukochany, seledynowy kocyk otoczy me ciało tworząc szczelny kokon. Nie minęła chwila, gdy poczułam, że odpływam.
***
UsuńByłam mokra. Cała. Od czubka głowy do obcasów. Obcasów?? Spojrzałam na swój strój. W magiczny, niewytłumaczalny dla mnie sposób, przywdziałam na siebie suknie rodem z XIX wieku. Kremowo-błękitną, z rękawami do łokcia i satynową spódnicą układającą się na kształt odwróconej filiżanki. Zabawne. Przy niej ta od mamy wydawała się najpiękniejszym prezentem, jaki tylko mogłam dostać.
W końcu, rozejrzałam się wokół. Coś, co mnie zaskoczyło najbardziej, było nic. Jedno, ogromne, rozprzestrzeniające się wszędzie, nic. Stałam w samym środku niczego. Mokra i zziębnięta. (Suknia temperatury dziwnym trafem nie dodawała).
Próbowałam zrobić krok, ale poczułam napierającą na mnie niewidzialną ścianę. Ścianę z niczego. Chciałam krzyknąć. Głos uwiązł mi w gardle, nie wydając ani jednego dźwięku. Co to za sen? Czy nie powinno się coś dziać? Coś irracjonalnego, szalonego, niespotykanego na co dzień? Coś, co na długo potem siedzi w głowie i pojawia się w myślach w najmniej spodziewanym momencie? Najwidoczniej nie. Najwidoczniej nawet pod tym względem z moim umysłem było coś nie tak. Nawet nie potrafił postarać się o porządny sen. Super! Ależ chciałabym czasem stać się Maxem. Laureat konkursów matematycznych, wolontariusz szkółki informatycznej w kawiarence przy parku, szóstkowy uczeń i pupilek nauczycieli. Za każdym razem, gdy słyszałam standardowe 'Mogłabyś postarać się. Tak jak Max', dostawałam białej gorączki.Czy aby być dobrą uczennicą, córką, koleżanką, muszę zmienić się w 12-letniego chłopca-kujona? Czy we mnie, w mojej osobowości nie ma niczego niezwykłego? Czegoś, co także byłoby doceniane przez innych. Czegoś, czym nie charakteryzowałby się Max.
Minęła chwila zanim poczułam spływającą po policzku łzę. Nie chciałam tu być. Chciałam się w końcu obudzić. Obudzić i być sobą. Zrzucić z siebie tę suknię, wysuszyć się ze wszystkich łez i przykrości. Być sobą. Nie mogę być taka jak mama.
Nie mogę być taka jak tata. Nie mogę być taka jak Max. Mogę być sobą. Chcę być sobą. Czy nie możecie tego zrozumieć? Czy nie możecie pokochać mnie taką jaka jestem?
- Kochamy Cię.
Ten głos. Głos, który usłyszałam po chwili ciągnącej się w nieskończoność. Odbijał się od niewidzialnych barier i za każdym razem docierał do mych uszu ze zdwojoną głośnością. Znałam go od narodzin, doświadczałam go w każdej ważnej chwili mojego życia. Był przy mnie. Przy MNIE. PRZY MNIE.
***
Otworzyłam oczy. Nade mną pochylała się mama. Obok, na taborecie, obejmujący ją ramieniem, siedział tata. Spoglądali na mnie z czułością, z miłością, z ciepłem. Z wszystkimi uczuciami, których nie odebrałam od nich od lat.
- Mówiłaś przez sen.
- Co usłyszeliście?
- Wszystko.
Nareszcie byłam sobą.
A jeśli chodzi o książkę, na jakiej podstawie odbył się sen.. każdy poradnik psychologiczny o uwierzeniu we własne możliwości :D
UsuńZgłaszam się!
OdpowiedzUsuńNick: Niezwykła
E-mail: niezwykla000@gmail.com
Wybieram CZĘŚĆ I
Obserwuję bloga jako: Niezwykła
Lubię na Facebooku jako: Juliette Hope
Baner znajduje się na: http://do-wyboru-do-koloru-projekty.blogspot.com/2015/04/wasze-konkursy.html
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńNick: Najarana_Marzeniami x3
E-mail: estera.miod@onet.pl
Wybieram CZĘŚĆ I
Obserwuję bloga jako: Najarana_Marzeniami x3
Lubię na Facebooku jako: Estera Mi
Banner: http://ksiezniczka-i-lobuz-z-korona.blogspot.com/p/blog-page_20.html
Zgłaszam się! Lepiej późno niż wcale :D.
OdpowiedzUsuńNick: małe białe
E-mail: przewodnikdusz@gmail.com
Wybieram CZĘŚĆ II
Obserwuję bloga jako*: małe białe
Lubię na Facebooku jako: Oliwia Jabłońska
Baner znajduje się na: http://ksiazkowe-perory.blogspot.com/
Moja odpowiedź: właśnie wysyłam mailem. Mam nadzieję, że to w porządku.
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńNick: Polly
E-mail: ola.poprawa@wp.pl
Wybieram CZĘŚĆ II
Lubię na Facebooku jako: Aleksandra Poprawa
Baner znajduje się na: Google +
Moja odpowiedź:
Niestety, w komentarzu jest zbyt mało miejsca, by moja odpowiedź mogła się zmieścić, wić przesyłam ją na maila :)
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńNick: Klaudia M
E-mail: klaudia.m@x.wp.pl
Wybieram CZĘŚĆ I
Obserwuję bloga jako: Klaudia M
Lubię na Facebooku jako: Klaudia Klaudia
Baner znajduje się na: https://plus.google.com/107413678601572278647/posts/ArNEQUvwbRf
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZgłaszam się!
OdpowiedzUsuńNick: Dacia
E-mail: mulinka744@gmail.com
Wybieram CZĘŚĆ II
Obserwuję bloga jako: Dagmara Marciniak
Lubię na Facebooku jako: Dagmara Marciniak
Baner znajduje się na: http://modelinadagmary.blogspot.com/ na pasku bocznym
Moja odpowiedź:
Była ciemna noc. Na czarnym niebie nie było widać ani jednej gwiazdy. Z oddali dobiegło mnie wycie wilka.
Wycie wilka? A tak właściwie, to gdzie ja byłam?
Rozejrzałam się dookoła. Znajdowałam się w lesie. Ale tak właściwie był to najdziwniejszy las, jaki kiedykolwiek widziałam. Zamiast drzew wszędzie rosły gigantyczne grzyby.
Ej, co to jest? Czy to te grzyby są takie duże, czy to ja zmalałam?
Odpowiedź spadła mi z nieba.
Dosłownie.
Ogromny biały królik, trzymający w ręku kieszonkowy zegarek, w trzech susach pokonał cały las i zniknął.
Co to miało znaczyć?
Gdy już otrząsnęłam się z szoku, ruszyłam przed siebie. Idąc ścieżką zauważyłam, że na jednym grzybie, tym największym - mierzył jakieś dwieście metrów, wisi drabinka, wykonana z niemożliwie długich nitek makaronu. Zaczęłam się po niej wspinać. Po długim czasie, nie widziałam dokładnie, ile to trwało, bo nie miałam przy sobie zegarka, dostałam się na szczyt grzyba. Na gigantycznym kapeluszu siedziała para psów - pies i suczka. Wspólnie jedli pojedynczą nitkę makaronu, długą na kilka metrów. Na mój widok odwrócili się i jednocześnie zaczęli coś mówić. Co dziwne, doskonale rozumiałam ich mowę. Powiedzieli, że jeśli chcę powrócić do normalnych rozmiarów, muszę zjeść ciasteczko.
Rzeczywiście, po zjedzeniu smakołyku urosłam i znowu poczułam się sobą. Podziękowałam serdecznie psom i odwróciłam się z zamiarem zejścia na dół po drabince, ale spostrzegłam, że drabinki nie było. Chciałam zapytać czworonogów, dlaczego tak się stało, ale dostrzegłam, że one również zniknęły. Spojrzałam w dół i krzyknęłam ze zdumienia, bo zamiast na grzybie, stałam na szczycie jakiejś wysokiej wieży. Rozejrzałam się. W oddali dostrzegłam boisko i coś na kształt ogromnych patyczków do robienia baniek mydlanych, które były wbite w ziemię.
W mojej dłoni poczułam coś twardego. Okazało się, że trzymam drewnianą rączkę miotły. Przyjrzałam się jej bliżej i na długim kiju zauważyłam złote literki, układające się w napis "Błyskawica".
Zawsze chciałam nauczyć się latać, więc stwierdziłam, że teraz mam na to najlepszą okazję. Wsiadłam na miotłę i wzbiłam się w powietrze.
Nigdy nie sądziłam, że latanie jest takie przyjemne. Jednak w pewnym momencie prawie spadłam z miotły, bo w powietrzu dostrzegłam coś bardzo dziwnego. A mianowicie słonia, który leciał, poruszając długimi uszami, które z daleka wyglądały jak skrzydła.
Przed sobą ujrzałam wspaniały zamek. Chciałam dostać się do środka, ale mina mi zrzedła, gdy ujrzałam, z czym musze się zmierzyć, aby móc przekroczyć wrota pałacu.
Wzgórze, na którym ustawiona była budowla, pokryte było kolczastym żywopłotem. Pomyślałam, że przydałby mi się sekator i ten, nie wiedząc jak, natychmiast znalazł się w mojej dłoni.
******
OdpowiedzUsuńPo zmierzeniu się z ową bujną roślinnością wreszcie znalazłam się przed drzwiami zamku. Ale, na moje nieszczęście, wyjścia pilnował strażnik. Był to niski, przygarbiony stwór z wielkimi dłońmi i stopami.
Mój ssskarbku, co mam zrobić z intruzem? Muszę coś wymyślić... Wiem!
-Człowieku! Jeśli odgadniesz moją zagadkę pozwolę ci przejść.
Co to jest: rośnie i płacze, choć nie żyje, stoi na ziemi i wodę pije?
Wpatrywałam się ze zdumieniem w stwora. Kompletnie nie wiedziałam, co też stworzenie miało na myśli. "Stoi na ziemi i wodę pije" - a więc musi to być jakaś roślina - wymruczałam sama do siebie. "Rośnie i płacze, choć nie żyje" - nie żyje, więc nie może to być człowiek, a słowo "rośnie" utwierdza mnie w przekonaniu, że musi być to roślina. Płacze, choć nie żyje, płacze, choć nie żyje... Zaraz to musi być płacząca wierzba!
-Dobrra odpowiedź - odpowiedział stwór z kwaśną miną - możesz wejść.
Znalazłam się w sali balowej. Najwyraźniej trwał właśnie jakiś bal, bo zewsząd słychać było muzykę a w każdym kącie pomieszczenia można była dostrzec tańczące i bawiące się pary. Wśród zebranych gości spostrzegłam piękną kobietę, tańczącą z owłosioną bestią, dziewczynę, wyglądającą na nieco zaspaną, w objęciach przystojnego królewicza a także siedmiu małych krasnoludków tańczących w około młodej kobiety w czarnych włosach.
Nie miałam okazji lepiej przyjrzeć się pozostałym gościom, bo ktoś od tyłu zasłonił mi oczy.
Panienko, zapraszamy na przejażdżkę naszym nowym latającym dywanem! - Odezwał sie młodzieniec, trzymający pod rękę kobietę o niezwykłej urodzie.
Pomyślałam, że to wspaniały pomysł i z chęcią udałam się na podwórze. W powietrzu unosił się bogato haftowany dywan.
-No to wio! - Krzyknął mężczyzna i wzbiliśmy się w powietrze. Jednak nie dane nam było długo cieszyć się tą przejażdżką. Z nikąd zjawiła sie sowa i upuściła list prosto na głowę chłopaka.
-Wybacz mi, droga pani, ale my musimy już lecieć! Zostaliśmy zaproszeni na herbatkę do Belli! Adios, Amigo!
Po czym bezceremonialnie zepchnął mnie z dywanu. Zaczęłam spadać w dół z zawrotną prędkością.
Kobieta lecąca z młodzieńcem zrzuciła mi zakurzoną lampę i krzyknęła:
-Trzymaj! Może ci się przydać!
Zapytałam na co mi stara lampa, ale mojego pytania nikt już nie usłyszał.
Stwierdziłam, że ta lampa jest okropnie brudna, więc postanowiłam ją wyczyścić.. Przynajmniej czymś się zajmę, zanim spotka mnie niechybna śmierć - w dole ujrzałam wodospad, do którego z pewnością wpadnę.
Gdy dotknęłam dłonią lampy, wydobył się z niej jakiś bezkształtny obłok, ale po chwili zaczął nabierać ludzkich kształtów
-Od teraz stałeś się moim nowym panem! Ktokolwiek włada lampą magiczną może liczyć, że spełnię jego każde życzenie - wykrzyknął duch.
-Więc rozkazuję zrobić ci coś, abym nie wpadła do wody!
Było już jednak za późno. W chwili, gdy skończyłam wypowiadać życzenie, oboje runęliśmy do wodospadu.
Obudziłam się z głośnym krzykiem i wyskoczyłam z łóżka. Po mojej twarzy spływały strumienie wody. Nade mną stała siostra z pustym wiadrem i dusiła się ze śmiechu.
-Jeszcze się zemszczę - wycedziłam przez zęby.
A to był taki fajny sen...
Pozdrawiam ~ Dagmara ♥
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńNick: Love read
E-mail: allergictonotread@gmail.com
Wybieram CZĘŚĆ I
Lubię na Facebooku jako: https://www.facebook.com/karolina.boretska
Baner znajduje się na: https://plus.google.com/116166883843502362905/posts/iLmK8qkHB3s
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńNick: Iza Reads
email: izareads@o2.pl
Wybieram CZĘŚĆ I
lubię na Facebooku jako: Iza Reads
Baner znajduje się na: http://izareads.blogspot.com/p/konkursy.html
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńNick: mati Mmm
E-mail: mateuszmazur@spoko.pl
Wybieram CZĘŚĆ I
Obserwuję bloga jako: mati Mmm
Lubię na Facebooku jako: Mateusz Mazur
Baner znajduje się na fb :https://www.facebook.com/profile.php?id=100009246504988
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńNick: Kamila Lis
email: kamilalis@onet.eu
Wybieram część I
Obserwuję jako: Kamila Lis
Lubię na FB jako: Kamila Lis
Udostępniłam w google+ w ramach baneru: https://plus.google.com/109265592064494537449/posts/CqEkmdjKWEH
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńNick: Hania Porada/Nefmi
E-mail: nefmisblog@onet.pl
Wybieram CZĘŚĆ I
Obserwuję bloga jako*: Nefmi
Lubię na Facebooku jako: Read with Nefmi
Baner znajduje się na: http://readwithnefmi.blogspot.com/ (w pasku bocznym)
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńNick: rudy włos
E-mail: kasdwaraz@gmail.com
Wybieram CZĘŚĆ I
Obserwuję bloga jako*: rudy włos
Lubię na Facebooku jako: Kasia S
Baner znajduje się na: rudywlos.blogspot.com zakładka banery
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńNick: Dziewczyna z książkami
E-mail: shatterme@onet.pl
Wybieram CZĘŚĆ II
Obserwuję bloga jako: Dziewczyna z książkami
Lubię na Facebooku jako: Dziewczyna z książkami
Baner znajduje się na: http://zagoramiksiazek.blogspot.com/p/konkursy.html
Moja odpowiedź: Ogień przesłania wszystko. Wysysa z otoczenia jak mam wrażenie wszelakie kolory. Pozostawiając tylko czerń, szarość i mieszające się ze sobą odcienie ognia; pomarańczy, czerwieni oraz żółci.
Niegdyś piękny dom na pagórku powoli się zawala niszcząc budynek oraz dawne życie ich właścicieli.
Jedynie co słyszę to skwierczenie ognia, odgłos łamanego drewna oraz zawalającego się domu. Nikt oglądając tą scenę nie przypuszczałby, że jeszcze godzinę temu ten dom tętnił życiem. Dziś ostatnia jego oznaka spoczywa jednak w moich ramionach. Zawinięty w niebieskawy koc chłopiec przygląda mi się spod zmrużonych powiek.
Niebieski, znaczy Herondale – myślę.
Jego ojciec tymi samymi tęczówkami spoglądał na mnie z mieszaniną zdziwienia, przerażenia i determinacji gdy próbował wyrwać dziecko z moich rąk. Konic końców to jednak ja trzymam jego syna; chłopca nie zdającego sobie sprawy iż jego dotychczasowe życie zamienia się w popiół, a drzwi do lepszego stają otworem.
- Będziemy rządzić – szepczę i wtedy krajobraz się zmienia, a moje ramiona są wolne od dziecięcego ciężaru. Przepełnia mnie mieszanina tylu emocji, że nie wiem jakim cudem stoję jeszcze na dwóch nogach.
I znowu słyszę te słowa. Słowo po słowie odnajduje ich właściciela.
Drgam.
- Będziemy rządzić.
II. Otwieram ciężkie od snu powieki, wciąż strzepując z nich pozostałości popiołu, ognia i niebieskich tęczówek. Mortmain siedzi niedbale na krańcu łóżka w którym się znajduje. Jest wielkie, dębowe i zdecydowanie nie moje. Moje kończyny jakby w amoku zaczynają wierzgać, cofać, dopóty plecy nie natrafiają na drewnianą ramę. Mężczyzna śmieje się widząc moją reakcję.
Usuń- Czekałam na ciebie, tyle lat – mówi świdrując mnie wzrokiem. To tylko sen, to tylko sen. Sen, przeciwieństwo jawy, rojenie, abstrakcja – powtarzam w myślach starając się upewnić samą siebie w tych przekonaniach. Zaraz zobaczę znajomy widok własnego pokoju, spoczywającego na poduszce kota, ściany po brzegi wypełnionej zdjęciami, obraz pełnych książek półek. Wystarczy tylko się obudzić, tylko…
Jego dłoń niespodziewania owija się wokół mojego nadgarstka, tak by wierzch mojej dłoni muskał pościel. Staram się wyrwać dłoń, ponieważ jego dotyk jest tak niespodziewany, tak niebezpiecznie znajomy.
Sen, sen, sen, sen – powtarzam to słowo niczym mantrę.
I wtedy przenoszę wzrok na nadgarstek. Niczym wijące się czarnoskóre węże po moim dłoniach zaczynają wić się znaki, czarne niczym heban. Jedno formuje się w kształcie oka i znajduje się w wewnętrznej części mojej dłoni. - Ru-runy – szepczę. Mortmain uśmiecha się jakbym sprawiła mu najpiękniejszy prezent na świecie.
- Jestem z 2015, nie rozumiem, jestem człowiek-kiem. Ja.. jak to możliwe? Czy ja… ja śnię? – słowa, słowa, słowa moje usta , ku uciesze mojego towarzysza z prędkością światła.
- Olu, śniłaś przez bardzo długi okres, ale… - mówi, a na jego twarzy wykwita uśmiech, który tłamsi mnie od środka. Odbiera powietrze, nie pozwala uwierzyć we własny sen. Bo to sen, prawda?
- Ale w końcu się obudziłaś – kończy i nim jestem w stanie choćby otworzyć ze zdziwienia usta, podejmuje się kolejnego, krótkiego, lecz równie treściwego zdania.
- A teraz podbijemy ten świat, ty, ja i William.
Trylogią na, której wzorowałam swój sen jest oczywiście seria C. Clare pt. Diabelskie Maszyny :)
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńNick: do
E-mail: dorota_wysocka@epf.pl
Wybieram CZĘŚĆ I
Lubię na Facebooku jako: Dorota Wysocka
Baner znajduje się na: https://m.facebook.com/home.php?refsrc=https%3A%2F%2Fm.facebook.com%2Fpages%2FZ-%25C5%25BCycia-ksi%25C4%2585%25C5%25BCek%2F108003245960811&refid=8&_rdr#!/story.php?story_fbid=874206722615903&id=100000797506484&ref=bookmarks
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńNick: Enchanted
E-mail: nati264@onet.eu
Wybieram CZĘŚĆ I
Obserwuję bloga jako*: Enchanted
Lubię na Facebooku jako: Frakcja ponad krwią
Baner znajduje się na: http://szatynkarecenzuje.blogspot.com/p/konkursy.html
Nick: J.M.K.
OdpowiedzUsuńE-mail:j.m.k.janas@gmail.com
Wybieram CZĘŚĆ I
Obserwuję bloga jako*: J.M.K. Janas
Lubię na Facebooku jako:Kasia Krawczyk
Baner znajduje się na: http://aksamitne-stronice.blogspot.com/p/blogi-ktore-czytam-roz.html
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńNick: Dominika Bruzda
E-mail: dominika76@onet.pl
Wybieram CZĘŚĆ II
Obserwuję bloga jako*: Dominika Bruzda
Lubię na Facebooku jako: Dominika Bruzda
Baner znajduje się na: https://plus.google.com/112829469540751540575/posts/NUo3bfTQvXu
Moja odpowiedź:
Podobnież, "zapadając w sen, człowiek pogrąża się wprzedziwnym wymiarze. Bariery, które wznosimy wokół siebie za dnia, znikają. Bez ograniczeń możemy doświadczać nawet tych lęków i fantazji, które nie mają do nas dostępu na jawie." Jedni wyczekują, tego tajemniczego stanu, inni z kolei boją się swych koszmarów. Chociaż wszystko rusza do przodu, to i tak ciężko jest nam zinterpretować nasze senne widziadła. Mi ostatnio przyśniło się coś, czego nie potrafię sobie wyobrazić w realnym życiu.
Znajduję się przed wielkim, szklanym budynkiem. Wokół mnie rościąga się zwyczajna ulica, kamieniczki, rosną drzewa i wszystko na ogół wydaje się normalne. Spaceruję w ciszy. Jestem skoncentrowana i ciągle patrzę przed siebię, niczym zaprogramowany robot. Nagle podbiega do mnie pies. Znam go. To Lesi mojej przyjaciółki. Pies skomli, poczym kładzie się i jakby zasypia. Ja nawet na niego nie reaguję. W rzeczywistości, zachowywałabym się, jakbym zobaczyła po raz pierwszy psa - we śnie jestem bez serca, zero reakcji, żadnych uczuć. Kieruję się na wielki plac, gdzie młodzież rozmawia o swoich poglądach. W mojej głowię słyszę tylko słowa " W ciemności". Obserwuję nastolatków z daleka. Zauważam bliskiego mojemu sercu przyjaciela. Jest zrelaksowany i uśmiechnięty jak zawsze. Świetnie się bawi w towarzystwie ludzi, których JA nie znam. Dostrzega moje spojrzenie, poczym ja się odwracam i wchodzę do wielkiego budynku. Ktoś mnie próbuje zatrzymać. Krzyczy na mnie, ciągnie mnie za rękę , lecz ja nie ustępuję i idę dalej po schodach. Dochodzę na wielki balkon znajdujący się na dachu. Wokół mnie jest pełno kwiatów i rozciąga się cudowny zachód Słońca. Na krużganku w kamieniczce naprzeciwko mnie, dostrzegam osobę. To mój przyjaciel. Przyglada mi się i nagle wyskakuje z balkonu. Było strasznie wysoko i słyszę krzyki ludzi. Podchodzę powoli do poręczy, poczym się wychylam. Widzę kałużę krwi i multum ludzi zebranych wokół ciała. Wszyscy zalewają się łzami aa j,a kiedy podchodzę do mojego ukochanego przyjaciela poprostu tylko się patrzę. Nie jest mi żal, ani smutno, ani nic. Odwracam się jak egoistka i idę w ciemność. Ciągle tylko słyszę te słowa "W ciemności". Nagle jest ciemno, tak jak tajemnicze głosy sobie tego życzą. I daleko, w ciemności za szybą widzę znów przyjaciela. Jestem uwięźona w jakiejś szklanym pudle i duszę się. Brak mi powietrza i się budzę.
Budzę się wystraszona i próbuję złapać oddech. Najbardziej mnie boli, że śnił mi się ten przyjaciel. "Nie wiem czemu, nie chce przestać mi się śnić, skoro dziś nie znaczymy dla siebie nic..." Jest mi smutno, że to akurat Ja musiałam patrzeć jak popełnia samobójstwo i na dodatek nie zareagowałam. Przykro mi , że to ja musiałam widzieć tyle jego krwi . Gdyby coś takiego miało miejsce w życiu, najpierw popłynęły by mi łzy aa potem skoczyłabym za nim z tego balkonu. Po takim zdarzeniu, podobnie jak Julio Cortázar uważam, że " nie sen jest najgorszy. Najgorsze jest przebudzenie. "
OdpowiedzUsuńZgłaszam się!
Nick: Aleksandra B
E-mail: olusia.gucio@buziaczek.pl
Wybieram CZĘŚĆ I
Obserwuję bloga jako*: Aleksandra B
Baner znajduje się na: https://plus.google.com/104958888514205096066/posts/eJK1KWWZBm7