19 czerwca 2019

Zapisane w bliznach – Adriana Locke

Siniaki znikają. Blizny pozostają jako świadectwo tego, że się żyło. Walczyło. Kochało.

Łatwo jest się zakochać. Z kolei odkochanie to najtrudniejsza rzecz na świecie. Elin i Ty Whitt są w tym beznadziejni…

Gdy lokalna gwiazda koszykówki uśmiechnęła się do Elin, było po niej. Tak łatwo przyszło jej zakochać się w ciemnowłosym bohaterze z czarującym uśmiechem i silnym, atletycznym ciałem. Aż uderza rzeczywistość. I robi to naprawdę mocno. Zakochanie się było zdecydowanie tą łatwą częścią. Patrzenie, jak to wszystko ulega rozpadowi, okazało się nie do zniesienia.

Gdy Ty wraca z nowo odnalezioną determinacją, by odzyskać rodzinę, Elin czuje się rozdarta przez walkę między przeszłością a możliwością nowego startu. To mężczyzna, do którego należy jej serce. A zarazem jedyna osoba, która może sprawić jej niewyobrażalny ból.

Życie nie zawsze jest łatwe. Miłość nie jest dla wrażliwych. Ale życie wciąż czegoś uczy, a Ty i Elin, oboje poznaczeni bliznami, są tego najlepszym dowodem. Jednak w tych bliznach zapisana jest ich miłość, która albo zwiąże ich ze sobą… albo rozdzieli na zawsze. //lubimyczytac.pl
„Życie nie dba o uczucia. Nie interesuje się tym, kogo kochasz i z kim chcesz być. Rzuca w ciebie nieszczęściami, chcąc cię złamać, aż w końcu znasz jedynie panujący dookoła ciebie chaos”. str. 38
Adriana Locke pokazała już, na co ja stać w „Poświęceniu”, gdzie skupiła się na losie Julii i Crew zmagających się z żałobą. W swojej kolejnej powieści bardzo emocjonująco opowiada o małżeństwie Elin i Ty'a i o tym, co każde z nich z osobna czuje. 

Przede wszystkim autorka w książce podejmuje się wyzwania, by ukazać małżeństwo, które nie jest idealne – ale z drugiej strony czy takie istnieje? Skupia się na tym, by pokazać Czytelnikowi różne punkty widzenia dotyczące problemu partnerów i to, jak bardzo mogą się one różnić dzięki niedomówieniom, tajemnicom i milczeniu. To właśnie te czynniki są częstą „kością niezgody” pomiędzy małżonkami, a każdy je bagatelizuje – bohaterowie również, co powinno dać nam do myślenia. Czy warto brnąć tą bezsensowną drogą? Z pewnością nie, ale Elin i Ty podejmują własne decyzje. To o ich miłość toczy się gra, a stawką jest ich szczęście. Jeśli pragniecie poznać historię ich uczucia i dowiedzieć się, czy to dla nich ewidentny koniec – sięgnijcie po „Zapisane w bliznach”.
„[...] muszę walczyć o to, na czym mi zależy, mimo że się boję. Że muszę żyć i kochać odważnie. Bo żeby kochać, potrzeba odwagi. A kochanie kogoś z wzajemnością jest warte każdego ciosu, jaki zada nam życie”. str. 366
To, co charakteryzuje obie książki Adriany Locke, to tak wciągający styl i sposób kierowania fabułą, że – można by rzec – czytają się one same, czas przestaje mieć znaczenie. W moim przypadku lektura powieści „Zapisane w bliznach” zajęła może dwa dni z przerwami. Wszystkim wielbiciel(k)om romansów pełnych emocji z pewnością ta pozycja przypadnie do gustu – nie ma nawet o czym mówić!

„Zapisane w bliznach” Adriana Locke, Wydawnictwo Szósty Zmysł 2019, str. 372
UDOSTĘPNIJ TEN POST

6 komentarzy :

  1. Nie znam jeszcze twórczości autorki, ale czuję się zaintrygowana i być może, to się zmieni. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mi się to, że autorka skupiła się na pokazaniu różnych punktów widzenia dotyczących problemów pomiędzy partnerami. Jestem bardzo ciekawa losów bohaterów, a skoro ich historia wywołuje emocje to jeszcze bardziej mnie to zachęca. Chętnie przeczytam tę książkę i poznam w końcu twórczość autorki. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Choć twoja recenzja zdecydowanie zachęca do przeczytania tej książki, ja chyba dam sobie spokój. Wychodzę z założenia, że życie jest wystarczająco ciężkie, więc po co dokładać sobie cudzych, nawet jeśli nieprawdziwych, trosk i zmartwień?
    Może kiedyś...
    Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń

Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.