Luty w statystykach:
- liczba wyświetleń: 1 296 (na 7 013)
- najpopularniejszy post: Greckie wakacje - Alyson Noel - 120 wyświetleń
- przeczytanych książek: 4; Mats Strandberg & Sara B. Elfgren Ogień, C.C. Hunter Zabrana o zmierzchu, Kerstin Gier Czerwień rubinu, Eve Edwards Alchemia miłości (+ Henryk Sienkiewicz Krzyżacy [400 str.])
- opublikowanych postów: 8
- liczba obserwatorów: 57 (wzrosła o 5)
- przeczytanych stron: 2219 (co daje ok. 79 stron dziennie)
Plany na luty były i to spore - czytelnicze i nie tylko, jednak jest jak jest. Choróbsko mnie dorwało, a potem zaczęłam czytać lekturkę, z którą siedzę dalej. Powoli idzie, chociaż aż tak źle nie jest. Zostało mi jakieś 151 stron. W lutym byłam także w kinie na premierze filmu Jupiter: Intronizacja. Dobry, naprawdę świetny film, chociaż czasem nużyło mnie to latanie i uciekanie przed złym charakterkiem (ale to może wpływ gorączki, już wtedy źle się czułam). Co do tej złej persony w filmie - Balema - byłam zachwycona. On mówił tak cicho, spokojnie i aż czuło się emocje. Według mnie wypadł najlepiej. Miesiąc ten był jednak dobry dla bloga, ponieważ pojawiło się jak na moje możliwości 8 postów, z czego jestem zadowolona. Oby tak dalej! ;)
Za jakiś czas przedstawię Wam skromny stosik, ale o tym kiedy indziej. Chciałabym życzyć Wam owocnego marca i lepszych wyników od tych z lutego!
Gratuluję wyniku ;)
OdpowiedzUsuńGratuluje wyników:)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku! Mnie również dorwała choroba i w końcu mam chwilę na bloggera. Życzę Ci udanego marca, kochana! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wynik! Jupitera widziałam i film mi się spodobał.
OdpowiedzUsuńA wspominałam już o tym, że nowy szablon twojego bloga jest genialny? :)
Gratuluję świetnych wyników! ♥
OdpowiedzUsuńCo ty tam pod nosem mruczysz? :D 4 książki to nie jest zły wynik!!
Nie mogę się doczekać recenzji "Czerwieniu rubinu" i "Alchemii miłości" ^^
Pozdrawiam cieplutko! :*
Świetne wyniki, oby marzec też się udał :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyników! I powodzenia w marcu oczywiście ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku!
OdpowiedzUsuńTak, w ogóle gratuluje ci aż tylu przeczytanych stron Krzyżaków, ja wymiękłam już na 25 stronie hahaha :)
Świetny wynik! :D
OdpowiedzUsuńDo "Czerwieni rubinu" nadal nie jestem przekonana. Warto przeczytać?
Zawsze warto spróbować, mi się akurat spodobała ta pozycja, chociaż najwyższych lotów to ona nie jest :)
UsuńGratulacje :D
OdpowiedzUsuńNo i dzięki za życzenie owocnego marca :P
W takim razie gratuluję wyniku i życzę jeszcze lepszego marca ! :D
OdpowiedzUsuńCześć!
OdpowiedzUsuńZ chorobą to chyba taki czas, bo ja np. ten tydzień spędzam w domu. ;/ I również mam "Krzyżaków" do przeczytania! Kurczę, myślę, że II gimnazjum to jeszcze trochę za wcześnie. xD
Filmu niestety nie oglądałam, ba! - nawet o nim nie słyszałam - ale nadrobię to, jeśli mówisz, że fajny. :)
Gratuluję Ci wyników, ja również ostatnio skończyłam "Czerwień rubinu" i całkiem mi się podobał.
Powodzenia w następnym miesiącu i dużo zdrówka! :)
No i czekam na stosik. :D
Wow 400 stron "Krzyżaków"... Nieźle Ci idzie! Gratuluję wyników i już nie mogę doczekać się recenzji "Czerwień rubinu", o ile się pojawi. Udanego marca! Z niecierpliwością czekam na stosik.
OdpowiedzUsuńPojawi się, jest już napisana :)
Usuń