17 sierpnia 2019

Angielski na wesoło w trzech tomach – Ilya Frank, Tatiana Bursiewicz

@oxuria
Wybrane najlepsze brytyjskie i amerykańskie dowcipy. Jest to zestaw śmiesznych anegdot, kawałów i dowcipów, którymi się posługują native speakerzy. Czasami krępujące, ale prawdziwe i śmieszne Daje nam to pełen obraz tego, co bawi prawdziwych Brytyjczyków czy Amerykanów. Czy nie chciałbyś zaskoczyć swojego rozmówcę kawałem z Jego stron?

Opis serii: Książki z serii Metoda Edukacyjnego Czytania Ilyi Franka służą do nauki języka angielskiego przy okazji czytania ciekawych książek w języku oryginalnym z wplecionym dosłownym polskim tłumaczeniem. Metoda polega na specjalnej adaptacji treści w taki sposób że cała zawartość książki jest podzielona na akapity. Najpierw czytamy akapit, z wplecionym polskim tłumaczeniem i niektórymi gramatycznymi i fonetycznymi wyjaśnieniami. Następnie ten sam akapit czytamy już bez tłumaczenia, w oryginalnym języku, czyli „płyniemy bez asekuracji”. Właśnie wtedy nasz mózg przyzwyczaja się do rozumienia języka obcego. Całość jest na tyle spójna, że odbiorca ma poczucie czytania książki w oryginale i przyswaja język, znajdując się w naturalnym stanie rozluźnienia i zaciekawienia treścią. U podstaw Metody leżą między innymi założenia Sugestopedii dr. G Łozanowa, a także prace Jego następców i samodzielnych lingwistów, A.Leontieva, G. Kitajgorodskiej. Seria zawiera dzieła klasyków literatury brytyjskiej i amerykańskiej i w ten sposób przybliża czytelnikowi specyfikę anglojęzycznej kultury. Język oryginału nie jest w żaden sposób uproszczony ani skrócony. //ifrank.pl

Jak głosi sam tytuł, książka złożona jest z kawałów i dowcipów wszelkiego rodzaju (nie znalazłam czarnego humoru mogącego kogoś urazić), które podzielone są na trzy części. Same anegdoty ułożone zostały tematycznie, chociaż nie stały się przez to monotematyczne, przez co można je przeglądać strona po stronie i nie zrobi się nudno. Wiadomo, że każdy człowiek ma inne standardy, jeśli chodzi o humor, ale uwierzcie mi – ta pozycja składa się z dwustu trzydziestu stron, więc z pewnością znajdzie się i coś dla wybrednych w tej kwestii.

Powyżej zamieściłam opis książki ze strony wydawnictwa, więc nie będę już się bardzo rozpisywać na temat funkcjonowania metody zastosowanej w książce, ale chciałabym, byście wiedzieli jedno: dla kogoś na poziomie języka B2 (takim, ponieważ mówię z własnego doświadczenia – jestem po klasie z rozszerzonym angielskim) zagłębianie się w te teksty nie będzie sprawiało większej trudności. W moim przypadku nie znałam poszczególnych słówek, do których po prostu wracałam i starałam się je zapamiętywać. Sam tekst wygląda tak, że najpierw umieszczona jest anegdota z tłumaczeniami pewnych zwrotów i słówek w niej zawartych (ale nie cała!), a dopiero pod nią znajduje się ona cała po angielsku i pogrubioną czcionką.

Jest jednak jeden aspekt, który wymaga uwagi: jest to książka pomagająca w nauce języka, więc apeluję do wydawnictwa, by jeszcze raz przeprowadzić korektę tekstu, ponieważ znalazłam błędy – zarówno literówki (a wiadomo jaką mają one wielką moc! – np. to steel-stole-stolen str. 22) jak i te, które powodują, że strona wygląda chaotycznie (np. pogrubienie jednej linijki w miejscu, gdzie nie powinno tego być – str. 139). I niech nikt nie odbierze tego, jako czepianie się! Jeśli coś ma służyć nauce, niech będzie to rzetelne i poprawne – jeżeli mam możliwość zareagowania w jakiś sposób (i w dodatku jestem szczera, pisząc opinie), robię to. Proszę jedynie o ponowne sprawdzenie tekstu, ponieważ nie uważam, by cena (w tym przypadku okładkowe 57,90 zł) była w tej chwili adekwatna do jakości produktu (no, chyba że macie ochotę poćwiczyć swój poziom angielskiego i sprawdzić, czy wyłapiecie jakieś chochliki!). Pomimo błędów, metoda jest ciekawa i dla niej samej warto zainteresować się powyższą książką.

„Angielski na wesoło w trzech tomach” Ilya Frank, Tatiana Bursiewicz, ifrank.pl 2019, str.230
UDOSTĘPNIJ TEN POST

1 komentarz :

Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.