24 listopada 2018

Druga miłość – Marzena Rogalska

Historia, dzięki której uwierzysz, że nie wolno rezygnować z miłości.

Agata wreszcie uporała się z demonami przeszłości. Otaczają ją wierni przyjaciele, firma odnosi spektakularne sukcesy, współpracownicy ją uwielbiają, a w domu zawsze czeka na nią piękny rudy kot. Dlaczego więc jej myśli wciąż wracają do tego, co kilka miesięcy wcześniej zdarzyło się w Londynie, do tajemniczego Patricka Reeda i do niespodziewanego spotkania z Markiem? Czy pojawi się w jej życiu ktoś, w kim los połączy to co najlepsze z obu jej wielkich miłości? Kto wie… Wiele może się zdarzyć w Paryżu i w Londynie, ale na wakacjach w Prowansji może wydarzyć się naprawdę wszystko! //lubimyczytac.pl

„Druga miłość” to już trzecia powieść Marzeny Rogalskiej i zarazem trzecia, która opowiada o losach głównej bohaterki, Agaty. Pomimo tego faktu, jest to moje pierwsze spotkanie z piórem znanej dziennikarki. Od razu zaznaczę – można się połapać w historii, nie znając poprzednich tomów, chociaż momentami ilość wydarzeń i bohaterów, którzy są wspominani, potrafi przytłoczyć. 
„Nie można traktować życia jak projektu, gdzie ma się ileś tam cząstkowych celów: studia, mieszkanie, mąż, dzieci, praca, które po kolei odhaczasz”
Objętościowo książka liczy aż 462 strony, co jak na zwykłą obyczajówkę nie musi dziwić. Przez wszystkie te strony przewijają się dwa tematy, które łączą wszystkie zdarzenia – kwestia Patricka Reeda i dawnej miłości Agaty, Marka. Nie zawsze grają one pierwsze skrzypce, ponieważ wiele dzieje się również u bohaterów drugoplanowych, o czym Czytelnik jest skrzętnie informowany. Nie wiem do końca, czy to dobrze, czy źle, ale z pewnością wypełnienie fabuły dużą ilością wątków pobocznych dodaje „Drugiej miłości” grubości.

Akcja rozpoczyna się w okolicach świąt Bożego Narodzenia, kończy gdzieś w trakcie wakacji. Jest to dość duży kawał czasu – na jego przestrzeni Czytelnik ma możliwość zaobserwowania zmian w relacjach między przyjaciółmi,  w ich związkach, pracy. Daje to duży podgląd na rytm życia, jaki prowadzą bohaterowie – myślę, że dzięki temu łatwo można ich tak szczerze i z serca polubić. Dzięki temu, że Czytelnik jest świadkiem różnych sytuacji, które ich spotykają, nie ma problemu z odróżnieniem ich od siebie, bowiem każdy ma jakiś swój nawyk lub typowe zachowanie, reakcję w danej chwili. Czyni to ich przede wszystkim realnymi postaciami, które mogłyby żyć obok nas. 

Polubiłam styl autorki – nie było większych problemów z tekstem, jednak zdziwiła mnie jedna rzecz – to, że szlafrok ma taką odmianę jak płaszcz kąpielowy, który był wielokrotnie wspominany w powieści. Wydało mi się to intrygujące, ponieważ nigdy wcześniej nie spotkałam się z takim określeniem. 
„Najgorsza rzecz, jakiej możemy wymagać od innych, to żeby byli dokładnie tacy jak my. Samo w sobie nie jest to jeszcze takie złe, ale konsekwencje są opłakane. Łatwo zacząć nazywać kogoś innego niż my obcym albo złym”
Zdarzały się momenty, gdy zastanawiałam się, dlaczego autorka tak mało wspomina o – jakby się wydawało – głównym temacie. Wtedy mnie to zaczynało lekko irytować, ale uświadomiłam sobie później, iż nie da się wszystkiego załatwić w jedną noc, jeden dzień czy tydzień. Wszystko wymaga w życiu czasu, a wplątanie różnych wydarzeń, spotkań i postaci do życia Agaty musiało mieć jakiś cel. Dzięki temu te opisane parę miesięcy życia głównej bohaterki nie wyda się nudne, a takie skakanie co rusz do kolejnych dat tylko mogłoby powodować chaos.

Podsumowując, „Druga miłość” to kolejna część większej opowieści o Agacie (zaraz po „Wyprzedaży snów” i „Grze w kolory”), która w końcu ma możliwość zaznać szczęścia w swoim życiu. Wiele już przeżyła, ale również i dużo jeszcze na nią czeka. Czy będąc opoką dla wszystkich dookoła, będzie potrafiła zadbać o swoje życie prywatne? Tego dowiecie się, czytając powieść Marzeny Rogalskiej!

„Druga miłość” Marzena Rogalska, Wydawnictwo Znak 2018, str. 462
UDOSTĘPNIJ TEN POST

1 komentarz :

Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.