19 września 2020

Kraina Opowieści: Powrót Czarnoksiężnicy – Chris Colfer

@oxuria 

Kraina Opowieści przestała być radosnym światem, który Alex i Conner Bailey pamiętają ze swej przygody z Zaklęciem Życzeń. Złowieszcza Czarnoksiężnica, która rzuciła klątwę na Śpiącą Królewnę, powraca, by się zemścić, i terroryzuje cały magiczny wymiar.

Gdy diabelskie zakusy Czarnoksiężnicy dotykają również świata Alex i Connera – a ich mama zostaje porwana! – dzieci muszą sprzeciwić się poleceniom babci i znaleźć własną drogę do Krainy Opowieści, by ocalić mamę.

Czy z niewielką pomocą ze strony niechętnej królowej Czerwonego Kapturka, zawadiackich przestępców Złotowłosej i Jacka oraz starego przyjaciela-płaza Żabka, Alex i Conner zdołają uratować mamę i świat baśni od największego zagrożenia w dziejach Krainy?

W tej pełnej akcji kontynuacji bestsellera Kraina Opowieści: Zaklęcie Życzeń, zagrożenie czyha za każdym rogiem, a podczas swej podróży Alex i Conner trafią w miejsca, o których nawet nie śnili. //lubimyczytac.pl

Kraina Opowieści. Powrót Czarnoksiężnicy to przykład literatury dla młodszych Czytelników, która ma do zaoferowania wiele: potrafi rozbawić, ale i zainteresować. Ponadto spomiędzy kart tej opowieści ciągle coś wypływa – można rzec, że to bezustanne morały, życiowe lekcje, jednak sęk w tym, że nie ma takiego poczucia. Jeśli czytelnik zdecyduje się podążać za słowem narratora, z pewnością tego nie pożałuje, a może nawet na tym zyska.

„Każdy może mieć swoje >>dawno, dawno temu<< albo >>żyli długo i szczęśliwie<<, ale to podróż między nimi sprawia, że historia jest warta opowiedzenia [...]”, s. 48.

Kiedy dwa lata temu pierwszy raz zetknęłam się z pierwszym tomem Krainy opowieści, byłam bardzo podekscytowana. Zaklęcie życzeń – mimo że skierowane do o wiele młodszego czytelnika niż ja w tamtym czasie – zdołało mnie porwać oraz zaintrygować. Pomysł Chrisa Colfera oparty w pewnym stopniu na ponownym opowiedzeniu znanych baśni i skonfrontowaniu pochodzących z nich postaci wywołał we mnie nostalgię i przyznaję, że zostałam wtedy przekonana. 

W Powrocie Czarnoksiężnicy autor kontynuuje swoją strategię, nadając znanym już opowieściom nowe wątki, bohaterom zaś – charakter wraz z pogłębioną historią. Postaci bliźniaków, Alex i Connera, bez przerwy wnoszą przysłowiowy „powiew świeżości” do nieco poznanego już świata. Ich kolejne przygody bawią, ale i zachęcają do rozmyślań. Skąd się bierze zło – a może inaczej: co powoduje, że ktoś staje się czarnym charakterem? Historia oferuje dużo przestrzeni właśnie tym zagadnieniom, by pokazać, że zło nie istnieje tak po prostu, bez powodu. Myślę, że przedstawienie takiej, a nie innej wersji baśniowej historii o Czarnoksiężnicy to dobry sposób, by młody czytelnik odkrył, że ludzie nie rodzą się z natury źli. Równocześnie opowieść o bliźniakach pokazuje, że praca zespołowa potrafi wiele ułatwić, a to, kim jesteśmy, ujawnia się w wyniku życiowych doświadczeń.

„Można spędzić całe swoje życie, chodząc tylko po dwóch ulicach, ale wtedy okazuje się, że te ulice to zaledwie małe żyłki w ciele świata. To sprawia, że człowiek pojmuje, jak niewiele znaczy”, s. 357.

W moim przypadku lektura kontynuacji Krainy Opowieści, która liczy sobie ponad pięćset stron w wydaniu w twardej oprawie, trwała dłuższą chwilę. Być może nie w każdym przypadku jest to książka na jeden wieczór, jednak uważam, że wciąż warta chwili uwagi – nawet jeśli początek trochę się dłuży i sprawia wrażenie, jakby akcja uciekła sobie daleko w las.

Chris Colfer, Kraina Opowieści. Powrót Czarnoksiężnicy (#2), tłum. Justyna Szcześniak, wydawnictwo Młodzieżówka, s. 562.
Post powstał we współpracy z wydawnictwem.

UDOSTĘPNIJ TEN POST

2 komentarze :

  1. Kojarzę autora i jego serię, po którą kiedyś pewnie sięgnę. Na tę chwilę mam zbyt dużo książek "na już". :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam na półce pierwszy tom i chcę przeczytać, ale na pewno nie w najbliższym czasie

    OdpowiedzUsuń

Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.