25 kwietnia 2016

Druga runda - Caren Lissner

"Czy ta kiecka nie jest za krótka? A może właśnie za długa? Mam dać się zaprosić na drinka po kolacji? A może ja powinnam zaprosić go do siebie? Całować się na pierwszej randce? Jak szybko uciec, jeśli okaże się, że jest nudziarzem albo świrem? Albo, co gorsza, jeszcze mieszka z matką?
Jeeez… To chyba jakaś kpina. Naprawdę, czy ja, wykształcona kobieta, muszę znowu bawić się w te bzdury?

Gert przed trzydziestką niespodziewanie dołączyła do grona singielek. Po kilku latach szczęśliwego związku powrót na rynek matrymonialny wydaje się jej koszmarem, a randkowanie – żenującą grą.
Czy wśród milionów nowojorskich mężczyzn znajdzie się jej drugi „ten jedyny”? Druga runda – start!"//lubimyczytac.pl

W ludzkim życiu zawsze przychodzi pora na drugą rundę - jest to nieodzowny element naszego istnienia. Przykładem może być przeprowadzka w nowe miejsce, znalezienie nowych znajomych czy podjęcie się innej pracy. Za każdym razem człowiek coś rozpoczyna, jednak nie zawsze zamyka poprzedni rozdział swojego życia. Przeszłość - często to ona jest przeszkodą w budowaniu nowych relacji z innymi lub wypływa dopiero po pewnym czasie, by zmącić to, co dotychczas zostało stworzone. 

Caren Lissner w swojej książce poruszyła właśnie tematykę godzenia się z tym, co spotkało pewną kobietę, w tym wypadku jest nią dwudziestodziewięcioletnia Gert. Poznajemy ją półtora roku po pewnej tragedii, kiedy jej dwie przyjaciółki, Hallie i Erika, zaczynają odnosić skutki w wyciąganiu jej na różne spotkania w barach i innych publicznych miejscach. W historii występują momenty, kiedy wspomniana przeszłość wdziera się z powrotem do życia głównej bohaterki, jednakże sami musicie dowiedzieć się o co chodzi, ponieważ nie sposób tego opisać. 
"Zawsze można mieć więcej. Więcej i więcej, i więcej. Aż nagle tracisz to, co w tym wszystkim jest najważniejsze."
Bohaterowie Drugiej rundy obrazują ludzi, którzy nie mogą sobie z czymś poradzić albo z czymś pogodzić - najczęściej dotyczy to spraw sercowych, ale nie przesądza to jednomyślnie nad losem książki. Ma ona nam do zaoferowania także perypetie młodych jeszcze kobiet w związku z powrotem do randkowania lub nieudolnego flirtowania. Do postaci występujących w tej historii żadnymi wielkimi uczuciami nie zapałałam, jak dla mnie były one po prostu w porządku.

Po zakończeniu tej pozycji odetchnęłam z ulgą, ponieważ nie była ona męcząca (jak w wypadku poprzedniej książki autorki - Carrie Pilby. Nieznośnie genialna), tylko lekka - w sam raz na dwa lub trzy wieczory i całkiem mi się to spodobało. Dla mnie to świetna odskocznia od fantastyki, którą także ostatnio lubię poczytać.
Polecam!

Druga runda Caren Lissner, Wydawnictwo HarperCollins Polska 2016, str. 351

7/10 [dobra]

Za możliwość poznania historii Gert dziękuję Wydawnictwu HarperCollins!
UDOSTĘPNIJ TEN POST

3 komentarze :

  1. Nie jestem pewna jakie jest moje nastawienie do tej książki, jednak kusi mnie ta lekkość.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wydaje się ciekawa. Sięgam po książki, które są odskocznią od fantasy i od kryminałów. Bo ileż można o zabójstwach czytać.
    Chętnie sobie zapiszę tytuł i sięgnę po nią w odpowiednim czasie.
    Pozdrawiam
    http://biblioteczka-na-poddaszu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jednak zapewne odpuszczę, bo jakoś nie czuję, by ta pozycja mogłaby mi się spodobać ;)

    OdpowiedzUsuń

Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.