5 marca 2016

Cukiernia w ogrodzie - Carole Matthews




"Fay prowadzi cukiernię w urokliwym domowym ogrodzie. Praca, ogród i opieka nad wiecznie niezadowoloną matką wypełniają jej życie niemal bez reszty. Od dziesięciu lat spotyka się z Anthonym, ale nie jest to związek, o jakim marzyła. Pewnego dnia w cukierni pojawia się Danny, dużo młodszy od niej trzydziestolatek, który porzucił pracę w londyńskim City i mieszka na łodzi. Fay świetnie się bawi w towarzystwie Danny’ego i pod jego wpływem zaczyna inaczej patrzeć na swoje życie. Tymczasem fatalny zbieg okoliczności sprawia, że traci wszystko, co znała i kochała. Z dnia na dzień musi dokonać wyboru między tym, co przewidywalne a tym, co szalone i nieznane." lubimyczytac.pl

W życiu każdego człowieka przychodzi taki moment, gdy pochłania go całkowita rutyna - ot, zwykła, szara codzienność bez głębszych doznań czy przeżyć. Wstaje rano tylko po to, by jak najszybciej minął mu cały dzień i mógł położyć się z powrotem do łóżka. Zwykłe codzienne czynności wykonuje już z przyzwyczajenia, automatycznie.
"Oto moje życie, czy mi się to podoba, czy nie. Nie mam innego wyjścia, muszę stawić mu czoło".
Życie Fay Merryweather nie różni się bardzo od powyższego opisu - prowadzi Cukiernię Fay, opiekuje się swoją matką, jest w dziesięcioletnim związku z Anthonym. Wydawać by się mogło, że prowadzi cudowny żywot - ustabilizowany partner, cukiernia i sklepik na łodzi, przynoszące zyski i pokrywające wszystkie potrzebne wydatki. Jednakże tak niestety nie jest. Powiew świeżości nadchodzi w strony kanału Grand Union wraz z przybyciem wolnego strzelca, Danny'ego. Po pewnym czasie Fay nie będzie już mogła narzekać na nudę w swoim życiu - zmieni się u niej bardzo wiele.

Bohaterowie są różnorodni, naprawdę. Fay, trochę ponad czterdziestoletnia kobieta, nie jest skora do zmian, boi się ich. Wiele razy rezygnowała z przyjemności, by spieszyć na pomoc innym - zapominała czasem o swoich własnych potrzebach. Jej przeciwieństwem jest Danny lubujący wolność i życie podróżnicze. Jednak jedna postać w tej książce skradła me serce - Stan, ponad dziewięćdziesięcioletni staruszek, weteran wojskowy, który pomimo wieku potrafi sam o siebie zadbać. Taki ciepły i doświadczony bohater to skarb, a jeśli chodzi o kontrastową postać, zostaje nią Edie, siostra Fay, niezwykle irytująca i denerwująca osoba, ale przecież każdy może pogubić się w swoim życiu - aby to dostrzec, potrzebuje tylko wielkiego kopniaka.

Wypada wspomnieć także o wyjątkowo apetycznej okładce, która szybko zawładnęła mym sercem. Dłuższe wpatrywanie się w nią grozi jednak niezmożoną chęcią spałaszowania jakichś słodkości, dlatego uważajcie :D
"-Tak naprawdę chcę ci powiedzieć, może trochę dookoła, że żyje się tylko raz. Tylko raz się chodzi po ziemi, Fay. Dlatego trzeba czerpać z życia garściami".
Cukiernia w ogrodzie to nie tylko historia o znalezieniu miłości, ale także o relacjach rodzinnych, podejmowaniu trudnych decyzji i odkrywaniu prawdziwego siebie. Z wierzchu rzeczywiście książka wygląda na taki typowy romans, jednak, tak jak wcześniej wspomniałam, autorka nie ograniczyła się do tego jednego wątku i postąpiła właściwie, ponieważ są momenty w tejże powieści, w których sprawy sercowe tak naprawdę schodzą na drugi plan. Według mnie właśnie takie historie są wartościowsze, bo nie obrazują samego love story, ale i m.in. relacje międzyludzkie, które tak łatwo utracić i zepsuć.
Polecam!

Cukiernia w ogrodzie Carole Matthews, Wydawnictwo HarperCollins Polska 2016, str. 464

7/10 [dobra]

Za możliwość poznania historii Fay dziękuję Wydawnictwu HarperCollins Polska!
UDOSTĘPNIJ TEN POST

4 komentarze :

  1. Przyznam, iż książka wydaje się nieco interesująca. Chociaż nie za często czytuję tego typu powieści, to mogę pomyśleć w przyszłości nad poszukaniem jen w mojej miejskiej bibliotece. Choć obawiam się, że perypetie czterdziestolatki mogą mnie nieco zaszokować zgoła innym sposobem myślenia głównej bohaterki :)
    Zapraszam do mnie na recenzję "Niezłomnych" :* pattbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam okazję przeczytać tą książkę niedawno. Muszę przyznać, że spełniła ona w 100% moje oczekiwania, bo dokładnie takiej lektury oczekiwałam - miłej, klimatycznej i przyjemnej. Autorka pisze naprawdę dobrze moim zdaniem i liczę na to, że niebawem poznam inne jej utwory :)

    Pozdrawiam
    Przygody mola książkowego

    OdpowiedzUsuń
  3. Okładka jest bardzo apetyczna! Muszę się za tą książką rozejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka zbiera bardzo dużo pozytywnych opinii, jednak nie wiem, czy mi przypadłaby do gustu. Chociaż okładka wygląda bardzo apetycznie :D

    OdpowiedzUsuń

Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.