"Błękit Szafiru to już drugi tom Trylogii czasu.
Gwendolyn i Gideon zapatrzeni w siebie wrócili właśnie z początku XX wieku. Ale sprawy tylko się skomplikowały.
Czy Strażnicy mają rację, uznając Lucy i Paula za przestępców, czy też może mylą się w swej wierności hrabiemu de Saint Germain? Gwendolyn jako jedyna zdaje się mieć wątpliwości. Uczucia Gideona do Gwen wystawione zostają na najpoważniejszą próbę..."
✖
Gwendolyn wciąż nie ma lekko. Dalej musi wypełniać powierzane jej niechętnie zadania i poddawać się codziennej elapsji, ale bez odpowiedniego przygotowania, które ominęło ją w poprzednich latach, wydawać by się mogło, że nie podoła tym misjom. Kuzynka jej tego nie ułatwia, wszyscy wokół jakby zmówili się, iż Gwen jest tylko piątym kołem u wozu. Do tego przybywa coraz więcej pytań, na które nikt nie chce jej odpowiedzieć... Czy rubin zdoła dowiedzieć się o co w tym wszystkim chodzi? Czy odkryje dlaczego tak naprawdę Lucy i Paul postanowili ukraść chronograf?
"Broń, z którą człowiek nie umie się obchodzić, zostaje z reguły użyta przeciw niemu."
Błękit szafiru to kontynuacja Czerwieni rubinu, która mnie zachwyciła. Kerstin Gier w swojej trylogii połączyła motyw podróży w czasie z różnymi tajemnicami, sekretami oraz popularną miłością. Na korzyść książki działa to, że jak dotąd tylko w tej historii mogłam zagłębić się w przemierzaniu czasoprzestrzeni i całkiem mi się to spodobało. Autorka zręcznie połączyła ze sobą różne fakty, które na pozór nic nie znaczą, by później mogły zacząć tworzyć jakąś całość, chociaż nie łudźcie się - zagadka nadal pozostaje nierozwiązana.
W drugiej części do grona znajomych Gwendolyn dołącza niezwykle zabawny gargulec Xemerius, dzięki któremu dziewczyna nie czuła już się taka samotna. Nowy przyjaciel głównej bohaterki jest niezwykle barwną postacią, której nie sposób nie polubić. Jego docinki są śmieszne, a zdolność przenikania ścian niczym duch niezwykle przydatna.
Przystojniak Gideon zaczyna coraz bardziej otwierać się przed Gwen, co prowadzi do uczucia, którego już z czasem oboje nie potrafią opanować.
Podsumowując: Błękit szafiru jest świetną książką z dodatkiem odrobiny miłości, genu x i całej masy tajemnic i intryg. Polecam, bo warto sięgnąć, nawet jeśli byłaby to dla niektórych lektura "odmóżdżająca". :)
Tytuł: Błękit szafiru (Trylogia czasu #2)
Autor: Kerstin Gier
Wydawnictwo: Literacki Egmont
MOJA OCENA: 9/10 [rewelacja]
Och,Gideon <3
OdpowiedzUsuńTrylogia czasu dla mnie na zawsze pozostanie najlepszą trylogią :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam całą trylogię :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Trylogię czasu i Kerstin Gier. Wczoraj skończyłam czytać "Z deszczu pod rynnę" jej autorstwa i muszę powiedzieć, że jestem mile zaskoczona:)
OdpowiedzUsuńA mnie jakoś nie przypadła do gustu :/
OdpowiedzUsuńhttp://bookocholic.blogspot.com/
Muszę sięgnąć po pierwszy tom :)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja.
Przede mną jeszcze tom pierwszy, po który tym bardziej chcę sięgnąć, aby zapoznać się z tomem drugim ^^
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę trylogię ;D Może nie jest moją ulubioną, ale nadal bardzo ją lubię ;)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG - GALERIA KSIĄŻEK
Pamiętam, jak wypożyczyłam tę część z biblioteki i czekałam aż ktoś odda 1. tom - jednak nie zdążył przed moim ukończeniem gimnazjum i seria poszła w zapomnienie. :(
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie rozejrzeć się za tomem pierwszym, bo widzę że seria całkiem ciekawie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńCzytałam trylogię i bardzo ją polubiłam.Ale jeszcze Cię zachęcę : tom trzeci jest jeszcze lepszy :D
OdpowiedzUsuńŚwietna trylogia i recenzja :) No i Gideon ♥
OdpowiedzUsuńJestem właśnie jej czytania :3
OdpowiedzUsuńUważam że książka jest świetna, a dobre jest
-Kupisz mi psa?
-Nie xDDD
http://tiggerssreads.blogspot.com/
Zostałaś nominowana do Tagu. :)
OdpowiedzUsuńhttp://halcyon-days-blog.blogspot.com/2015/05/book-tag.html
ja za to bardzo, bardzo nie lubię tej trylogii :)
OdpowiedzUsuń