Książka, która wydawała się nijaka przez okładkę, ale okazała się mieć moc.
Nie oszukujmy się - to wydanie nie jest jakoś specjalnie ładne, a od niego właśnie zaczynałam, więc tutaj pasuje Miasto kości Cassandry Clare.
2. Trufle
Książka, która wzbudziła w Tobie mieszane emocje, ale w efekcie stała się jedną z ulubionych.
Z pewnością jest to Charlie Stephena Chboskiego, ponieważ na początku tę książkę czytałam. Tak po prostu. Później jednak zrozumiałam o czym ona tak naprawdę jest i za to właśnie ją polubiłam.
3. Torcik Pawlovej
Książka bądź ekranizacja, która odrzuciła cię od serii/autora.
Myślę, że nie ma takiej ekranizacji lub takiego serialu, ponieważ staram się oglądać takie rzeczy już po zapoznaniu się z ich pierwowzorami. :)
4. Białe brownie
Znienawidzona historia miłosna.
Nie będzie dla Was zaskoczeniem to, że nie spodobał mi się wątek miłosny Jagienki i Zbyszka z Krzyżaków, ale żeby tak od razu ich znienawidzić? Chyba nie jestem do tego zdolna. ;)
5. Brownie z mleczną czekoladą
Ulubiona historia miłosna.
Cóż, pierwsi na myśl przychodzą mi Gwendolyn i Gideon. Mogłabym dopasować tutaj także Augustusa wraz z Hazel.
6. Granola z lodami miętowymi
Książka, przez którą nie mogłeś się pozbierać.
Uwaga... Krąg! Wiem, bardzo wielkie zaskoczenie, ale co poradzę? ;)
7. Sernik orzechowy na kruchym spodzie
Książka, przez którą trudno ci było przebrnąć.
Początki Samotnicy Piotra Patykiewicza były dla mnie dosyć trudne, nie mogłam 'wbić' się w historię, ale później poszło już gładko.
8. Pudding bananowy
Książka, którą możesz czytać wiele razy i nigdy ci się nie znudzi.
Igrzyska śmierci pani Collins chyba mi się nigdy nie znudzą. Czytałam książki, fanfiction powiązane z nimi, oglądałam filmy - tematyka tej trylogii jest tak dobra, że nią człowiek cieszy się non stop.
9. Irlandzkie pralinki
Ulubiona książka, którą czytujesz w okresie bożonarodzeniowym.
Nie mam takiej 'specjalnej' książki, którą czytam w tym okresie. Zaczytuję się wtedy w tą, którą akurat mam na półce. ;)
10. Ptasie mleczko - galaretka przekładana owocową pianką
Książka, która poprawia ci humor.
Serią, która poprawia mi humor jest dzieło pani Hunter, czyli Wodospady Cienia. Każda książka z tego cyklu niewątpliwie ma swój charakter i cieszę się, że dzięki nim na mojej twarzy wciąż gości uśmiech.
Do deserowego TAGu nominuję:
tiggerss z bloga Tiggerss czyta
Weronikę z bloga bookocholic
PS. Nie wiem czy zauważyliście, ale po prawej stronie w panelu bocznym możecie kliknąć na miniaturkę Facebooka i zostaniecie przekierowani na stronę bloga na Fb. :)
PS. Nie wiem czy zauważyliście, ale po prawej stronie w panelu bocznym możecie kliknąć na miniaturkę Facebooka i zostaniecie przekierowani na stronę bloga na Fb. :)
Smakowita rzecz, ciekawe wybory książek. Ciekawa jestem, co na to nominowani :)
OdpowiedzUsuńhttp://zakurzone-stronice.blogspot.com/
Co do Miasta kości - zgadzam się w 100% Ciesze się (?), że poznałam te serię dopiero po ekranizacji, bo okładki są wyjątkowo ohydne. Niestety, co do pierwszej części mam okładkę filmową :( Dziękuje ci tato!!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za nominację, chciałam zrobić ten TAG :D Mi również Igrzyska nigdy się nie znudzą, nie widzę wręcz takiej możliwości ;)
OdpowiedzUsuńGaleria Książek - zapraszam :)
Mniam, aż nabrałam ochoty na coś słodkiego <3
OdpowiedzUsuńIgrzyska jeszcze przede mną, ale czekają już na półce ^^ Nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, czym wszyscy się tak zachwycają! ☻
Świetny tag.
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zostałaś przeze mnie nominowana do poniekąd wymyślonego przeze moją osobą tagu: "Gatunki muzyczne: Book Tag". Jeżeli miałabyś ochotę wziąć udział zapraszam po więcej szczegółów:
http://w-krainie-slow.blogspot.com/2015/05/gatunki-muzyczne-book-tag_16.html
Zapraszam także na rozdawajkę. Wystarczy się zgłosić, aby wygrać jedną z czterech książek.
Bardzo lubię czytać o tym tagu, sama chętnie bym go zrobiła :)
OdpowiedzUsuńCiekawy tagi i ciekawe odpowiedzi! :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, co do wydania Miasta Kości, jest naprawdę okropne i naprawdę kaleczy. Zdecydowanie ładniejsze jest to nowsze wydanie.
Mmmmmm słodki Book Tag! Kilka pozycji mam takich samych!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam www.filigranoowa.blogspot.com
Aż zgłodniałam! Co do okładki "Miasta kości" zgadzam się, że ta druga jest lepsza. Mimo to obie są śliczne, bo jest na nich mój ulubiony bohater ♥
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
http://helloimbooklover.blogspot.com/
Świetny TAG ;) Pierwszy raz się z takim spotykam, aż naszła mnie chęć na słodkie ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, tamte okładki Miasta Kości nie są za ładne;/
OdpowiedzUsuńŚwietne odpowiedzi.
gabxreadsbooks.blogspot.com
Smakowity TAG :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się co do Igrzysk. Można czytać i czytać, i nigdy się nie znudzą. ;)
OdpowiedzUsuńO tym TAGu jeszcze nie słyszałam. ;) Aż by się teraz coś słodkiego zjadło...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Pierwszy raz spotykam się z tym tagiem! Fajna sprawa :) Chyba muszę zacząć organizować u siebie takie tagi :)
OdpowiedzUsuń