1 grudnia 2021

Stany ostre. Jak psychiatrzy leczą nasze dzieci – Marta Szarejko

@oxuria

„Psychiatrię traktuje się w Polsce jak dziecko – ma być i nie sprawiać kłopotu. Nie odzywać się niepytana. Ta książka jest głosem osób, które od lat się nią zajmują”.

Reportaż Marty Szarejko stara się ujawnić dokładnie to, co sugeruje jego podtytuł: „Jak psychiatrzy leczą nasze dzieci”. Autorka zebrała głosy specjalistów i specjalistek w dziedzinie psychiatrii, by przedstawić czytelnikom sytuację na oddziałach od środka, a więc bez zbędnego upiększania, ale za to z dozą realizmu. Z jednej strony wybór takiej tematyki może zdecydowanie ucieszyć – z uwagi na aktualną potrzebę zwiększania świadomości oraz podejmowania działań w kontekście zdrowia psychicznego. Mimo to warto zwrócić również uwagę na fakt, że do głosu dopuszczono tylko osoby, które pracują z chorymi – a do dopełnienia tego obrazu przydałyby się wypowiedzi tych, którzy po pomoc się zgłaszają i, być może, napotykają wiele przeszkód w trakcie podejmowania leczenia. W konsekwencji po lekturze odczuć można lekki niedosyt, jednak uważam, że jest to przestrzeń, którą wypełnić powinien już inny reportaż.

Mimo wszystko niezmiernie ważne jest to, że autorka nie boi się stawiać swoim rozmówcom bezpośrednich pytań – przyjmując niemal detektywistyczną postawę, która stara się uwzględnić mnogość niuansów w obrębie opisywanego zjawiska. By zilustrować tę postawę, warto przytoczyć jedno pytanie otwierające rozmowę z rozdziału piątego: „Chodzi wyłącznie o pieniądze?”. 

Całość przybiera formę spisanych wywiadów, a jest ich aż piętnaście – każdy poruszający inną kwestię w powiązaniu z psychiatrią dziecięcą: od relacji rodziców, dziecka i psychiatry rozpoczynając, przez „wychowywanie przez foch”, a na schizofrenii czy oddziałach sądowych kończąc. Często w tych rozmowach powraca temat aktualnego zaniedbania tej dziedziny w kontekście opieki nad pacjentami – specjaliści mają różne wizje co do tego, co mogłoby doprowadzić do realnej zmiany w systemie, ale jedno jest pewne: to zdecydowanie działalność niedofinansowana, obarczona wielką odpowiedzialnością oraz wieloma stereotypami, które potrafią atakować mocniej niż sama choroba.

Można odczuć ulgę, że oto oddano głos tym, którzy czuwają nad dziecięcą psychiką i zmagają się z systemem, by tylko im pomóc, ale czy to wystarczy? Czy te zapisane strony mają faktycznie współcześnie jakąś sprawczość i ten głos zostanie usłyszany?

Marta Szarejko, Stany ostre. Jak psychiatrzy leczą nasze dzieci, Wydawnictwo Słowne 2021, s. 312.
Post powstał we współpracy z wydawnictwem.
UDOSTĘPNIJ TEN POST

2 komentarze :

Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.